Minister Zdrowia podczas wtorkowej konferencji przekazał wiadomość, która zszokuje każdego. Szef resortu zdrowia rezygnuje ze swojego stanowiska.
Łukasz Szumowski zastąpił Konstantego Radziwiłła w styczniu 2018 roku i wydawałoby się, że do tej pory nie miał zamiaru odchodzić. Nagłą decyzją o poddaniu się do dymisji tłumaczy:
„Nigdzie nie znikam, nie odchodzę, pozostaje posłem, pozostaję w przestrzeni publicznej. Wracam do zawodu, jestem kardiologiem, elektrofizjologiem, chciałbym leczyć pacjentów” – przekazał dzisiaj minister zdrowia.
Podobno rozmowy o jego odejściu trwają już od paru miesięcy.
„Umowa dżentelmeńska między mną a premierem i prezesem (PiS Jarosławem Kaczyńskim – red.) była taka, że miałem dokończyć parę spraw ważnych dla Polski i choćby zakończyć i wdrożyć system informatyzacji ochrony zdrowia” – tłumaczy szef resortu zdrowia.
W czasie konferencji Łukasz Szumowski podkreślał, że jego czas na tym stanowisku dobiegł końca. Jest zadowolony z tego, że sytuacja epidemiologiczna w naszym kraju nie była i nie jest tak zła jak w krajach zachodnich. Według niego zarówno gospodarka, jak i służba zdrowia poradzi sobie z tym, z czym mamy do czynienia teraz.
„Mamy przyrosty, ale mamy też gospodarkę, która funkcjonuje. Dzięki niej będziemy mieli pieniądze na leczenie innych chorób”
Łukasz Szumowski jest kardiologiem i profesorem nauk medycznych. Zamierza wrócić do pacjentów. Od początku pandemii koronawirusa trzymał rękę na pulsie, aby nie doszło do pogorszenia sytuacji. Liczne obostrzenia i decyzje nie zawsze były dobre. W maju opozycja złożyła wniosek o wotum nieufności wobec ministra za głośną „aferę maseczkową”. Zarzucono mu także, że zbyt późno zareagował na pandemię. 5 czerwca wniosek został odrzucony.
Pod koniec lipca, gdy zaczęły pojawiać się ogromne wzrosty zakażeń, pojawiły się też doniesienia o dymisji ministra, jednak wtedy sam zapewniał, że nie planuje rezygnacji ze stanowiska. Dziś ogłosił, że to już koniec.
Podziel się tą ważną informacją z innymi!