in

Pielęgniarka dostała druzgocący list od sąsiadów – Internauci nie kryją oburzenia

W czasach pandemii każdy powinien się nawzajem wspierać. Bardzo często jednak bywa zupełnie odwrotnie. Doświadczają tego w dużej mierze lekarze i pielęgniarki. Przykładów na to niestety nie brakuje.

Któregoś razu po powrocie do domu pielęgniarka zobaczyła list, który napisali jej sąsiedzi. Znajduje się w nim mnóstwo błędów, ale nie to przykuwa największą uwagę, tylko jego druzgocąca treść. Nie ma wątpliwości co do tego, że nikt nie może być zastraszany i piętnowany przez swoich sąsiadów, a już w szczególności pracownicy służby zdrowia w tak trudny dla nich czas.

Pielęgniarka nie mogła uwierzyć w to, co czyta. List został udostępniony przez Artura Barcisia – internauci współczują kobiecie i są zgodni co do tego, że sąsiedzi nie mają prawa tak postępować.

,,Od sąsiadów! Droga pani ***, w związku z wykonywaną przes panią pracą pielengniarki, prosimy o nie zamieszkiwanie mieszkania przy ulicy ***w Płocku. W momencie ustania zagrożenia pozwolimy pani wrócić i wieźć normalne sąsieckie życie. Koronawirus to nie żarty! Ksiądz Marek z naszej parafii również nas popiera. Jeżeli nie dostosuje się pani do powyższych próśb, nie wpuścimy pani do klatki. Z uszanowaniem komitet lokatorski” – czytamy w liście [pis. oryg.].


To bardzo smutne, że mają miejsce tego typu historie. Pracownicy służby zdrowia robią, co mogą, aby walczyć z koronawirusem. Powinni móc odpocząć w domu po pracy i nie myśleć o tym, że nie są mile widziani przez sąsiadów.
 
Udostępnij ten post, aby pokazać, że wspierasz polską służbę zdrowia i ich pracę! Są naszymi bohaterami i należy się im szacunek!

Fot. facebook.com/Artur Barciś/