Wybierając się na spacer do lasu, musimy być ostrożni. Oprócz kleszczy możemy spotkać na swojej drodze węże. Leśnicy Lasów Państwowych alarmują – warto wiedzieć, czym się różni chociażby żmija od padalca.
Padalec, zaskroniec a żmija
Leśnicy z Nadleśnictwa Bydgoszcz zaznaczają, że najczęściej w lesie możemy spotkać padalca, beznogą jaszczurkę, która przypomina swoim wyglądem węża. Po czym poznać, że to naprawdę padalec, a nie wąż? Kluczowa jest w tym wypadku głowa – nie występuje w niej żadne zwężenie, co sprawia, że ciężko odróżnić, gdzie się kończy, a gdzie zaczyna.
Oprócz tego ważne są także otwory uszne. Węże ich nie mają, a padalce tak. Kiedy jaszczurka czuje się zagrożona, może odrzucić fragment swojego ogona. Węże tego nie robią. Padalce polują wieczorem i w nocy. Żywią się ślimakami, dżdżownicami i owadami.
„Rzadziej, ale w niektórych rejonach nadal często, dochodzi do spotkań ze żmiją zygzakowatą. W okolicach zbiorników wodnych częstym gościem jest zaskroniec” – przekazują leśnicy.
Spotykając na swojej drodze żmiję zygzakowatą, powinniśmy być szczególnie ostrożni. Warto jednak podkreślić, że nie zaatakuje nas ona bez powodu – tylko w chwili, gdy np. przypadkiem na nią nadepniemy lub ją przestraszymy.
Jak odróżnić żmiję od zaskrońca? Zaskroniec ma bardzo charakterystyczne żółte plamy przy „skroni”. Samice są większe od samców i mogą mieć do 130 cm długości.
Jakiś czas temu mieszkaniec Bydgoszczy spotkał gniewosza plamistego. To niejadowity wąż z z rodziny połozowatych. Ciężko na niego trafić podczas spaceru w lesie. Jest pod ochroną w Polsce.
„Informację o spotkaniu przekazaliśmy naukowcom z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego, zajmującym się właśnie gniewoszami. Na grafice przedstawione są różnice między wężami żyjącymi w Polsce. Warto się z nimi zapoznać, by podczas spotkań wiedzieć, z jakim gadem mamy do czynienia. Trzy z czterech gatunków polskich węży można spotkań na naszym terenie” – informują na Facebooku leśnicy z Nadleśnictwa Bydgoszcz.
Podziel się tymi ważnymi informacjami z innymi!