in

To małe stworzonko leżało w śmietniku i płakało. Dniami i nocami bezskutecznie błagało o ratunek.

Dramat tego maluszka rozegrał się na ulicach Stambułu. Na oczach ludzi, którzy nie zareagowali.

Leżał w śmietniku i wydawał z siebie pełne rozpaczy i błagania o pomoc, dźwięki.

A ludzie przechodzili obok i traktowali je jak powietrze. Spośród 14 milionów mieszkańców miasta nikogo ten biedak nie obchodził.

Tak wygląda smutna rzeczywistość. Zobojętnienie, znieczulica, pospiech i skierowanie uwagi jedynie na siebie i własne problemy.

Ale znalazł się ktoś, kto ma zaledwie 7 lat i więcej empatii i mądrości niż niejeden dorosły, który minął kotka w ciągu tych ostatnich kilku dni.

Dziewczynka usłyszała go i odszukała w stercie śmieci. Zabrała do domu, a potem do weterynarza.

Jego pyszczek był pokryty roztoczami i robakami. Nie miał ucha, a oko mocno zainfekowane. Był okaleczony i pogryziony.

 
Prawdopodobnie był ofiarą innych kotów.
 

 
Dziewczynka nazwała go Gülümser. Dzięki troskliwej opiece podarowała mu szansę na przeżycie.
 

 
To połączyło ich silną więzią. Od tej pory spędzają ze sobą każdą możliwą chwilę. Są niemal nierozłączni.
 

 
W ciągu kilku trudnych tygodni stan kotka znacznie się poprawił. Zagoiły infekcje, poprawił stan skóry i sierści.
 

 
Ona będzie jego bohaterką na zawsze. W końcu zawdzięcza jej życie i pełen miłości dom. Ale dla nas także jest bohaterką. Oby więcej było takich, wrażliwych na los zwierząt, dzieci.
 

 
Podziel się jej godną naśladowania postawą!
 

Źródło i fotografie: boredpanda