in

Bezpański kot był traktowany przez wszystkich jak śmieć. Staruszek nie sądził, że przygarniając go, zyska takiego przyjaciela.

Chyba nie ma smutniejszego widoku, niż bezdomne zwierzęta, które cierpią na ulicy. Niejednokrotnie są one bardzo ciężko doświadczone przez życie oraz skrzywdzone przez ludzi.

Bardzo często nie mają one najmniejszych szans na odmianę swojego losu i po prostu giną nieszczęśliwe i niedocenione przez nikogo wśród ulicznego zgiełku oraz znieczulicy.

Nieco więcej szczęścia miał kot o imieniu Barnaby, który został znaleziony na ulic w New Jersey.
Kiedy trafił do jednej z tamtejszych fundacji pomagających bezdomnym zwierzętom, okazało się, że zwierzę ma piętnaście lat.

Znalezienie domu dla kotka w tak sędziwym wieku jest zadaniem bardzo trudnym, jednak szczęście ponownie dopisało i wkrótce nowym opiekunem zwierzęcia został weterynarz Ed Sheehan.

Mężczyzna miał świadomość, że Barnaby ze względu na swój wiek i ciężkie przeżycia będzie potrzebował profesjonalnej opieki i leczenia, a dzięki swojej profesji był w stanie zapewnić to wszystko swojemu nowemu podopiecznemu.

Nic dziwnego, że Ed i Barnaby w krótkim czasie zostali najlepszymi przyjaciółmi, gdyż wystarczy raz spojrzeć na przyjacielski pyszczek kota, aby go polubić. Tak samo zareagowali wszyscy pracownicy w klinice Eda. Mężczyzna poświęca każdą wolną chwilę na zabawę ze swoim pupilem, a ten odwdzięcza mu się miłością i szacunkiem.

Pomimo szczęśliwego zakończenia historii tego kota, należy pamiętać, że na ulicy wciąż pozostaje bardzo wiele bezdomnych i niekochanych przez nikogo zwierząt, które czekają na pomoc. Naprawdę warto się nimi zainteresować, bo dzięki temu ich życie może zmienić się na lepsze.

Fotografie: Sheehan Veterinary Centre