Z kraju

Wstrząsające sceny na konferencji PO. Mężczyzna zaatakował dziennikarzy.

W ostatnim czasie miał miejsce bardzo groźny incydent podczas konferencji prasowej Platformy Obywatelskiej w Nowym Targu. Pewien mężczyzna nagle rzucił się na operatora redakcji i wykrzykiwał wulgaryzmy pod adresem polityków.

Policja została wezwana na miejsce zdarzenia. Wiemy, co grozi agresorowi.

Niebezpieczne zajście

W Nowym Targu pojawili się Działacze Platformy Obywatelskiej. Wielu mieszkańców nie było zadowolonych z tego powodu. Rzucano w ich stronę obraźliwe wyzwiska.

W pewnym momencie jeden z mieszkańców podszedł do Borysa Budki i zaczął mu grozić, wykrzykując: „My was wszystkich rozp***limy”. Całe zajście zostało opublikowane na profilu byłego szefa Platformy Obywatelskiej na Twitterze.

Pewien mężczyzna postanowił wbiec na płytę rynku. Zaczął uderzać w kamery i statywy, po czym rzucił się na jednego z dziennikarzy i przewrócił go.

„Nie będziecie tu k***a rządzić! Myślicie, że nie mam dość podatków? Ładnie się wam ubierać w ładne ciuchy za nasze pieniądze” – krzyczał.

Mieszkańcy oklaskiwali agresora i zachęcali go do mowy nienawiści. Borys Budka i posłanka Jagna Marczułajtis-Walczak próbowali załagodzić sytuację, ale niestety – nie przyniosło to żadnego skutku.

Na miejscu pojawiła się policja, ale agresor zdążył się już oddalić. Mężczyźnie grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.

„Przyjechali, rozglądali się i odjechali. Sprawę zgłosimy ponownie” – zapowiedziała Jagna Marczułajtis-Walczak za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Nagranie z awantury pojawiło się także na Twitterze Dariusza Korolczuka.

Świadkowie informują, że ich zdaniem mężczyzna był pod wpływem środków odurzających, ale nie został on odpowiednio zbadany przez policję. Kiedy usłyszał zarzuty, został wypuszczony.

Źródło: Twitter