W Kalifornii szaleje fala pożarów. Ponad ćwierć miliona ludzi zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów, a liczba ofiar śmiertelnych wyniosła już 58.
Jednak w tym najtragiczniejszym momencie cierpią nie tylko ludzie, ale też niezliczone ilości zwierząt.
Tak jak ten koń, który ratując się przed pożarem, wpada do basenu i tkwi w nim bezradnie nie mogąc się wydostać.
Na Facebooku powstały specjalne grupy do łączenia zwierząt z ich właścicielami. Na jednej z nich opublikowano tą łamiącą serce historię.
Jeff Hill, poruszał się po okolicy sprawdzając, czy nie znajdzie kogoś potrzebującego pomocy.
Na podwórku sąsiadów zauważył naruszoną pokrywę basenu. Gdy podszedł bliżej zobaczył wewnątrz konia, który utknął w pułapce.
Koń był już zbyt wyczerpany bezowocnymi próbami wydostania się, nie miał siły się ruszać.
„Kiedy sprawdzałem, czy dom stoi, natknęliśmy się na klacz, która wyraźnie poddała się i miała w oczach widmo porażki. Nie wiadomo, jak długo tam była, ale drżała w niekontrolowany sposób i zupełnie opadła z sił.” – napisał Jeff na na Facebooku.
Jeff odsunął pokrywę, a następnie poprowadził klacz na schody basenu, aby mogła wyjść.
Zrozumiała, co Jeff dla niej zrobił. Przez kilka minut stała tam, zanim ruszyła się i odeszła.
„Wyszła, otrząsnęła się, i przez kilka minut stała tam okazując wdzięczność i odeszła” – napisał Jeff.
Nie wiadomo czy szukała schronienia przed żarem ognia, czy wpadła do basenu niechcący. Ale faktem jest, że utknęła na długo i nie miała szansy sama się wydostać.
Podziel się tym artykułem ze znajomymi na Facebooku, aby okazać wsparcie dla wszystkich dotkniętych pożarami w Kalifornii.