Zastanawiałaś się kiedyś, do czego tak naprawdę służy mała kokardka z przodu majtek? Czy to tylko ozdoba? Mogłoby się tak wydawać, ale prawda jest zupełnie inna! Kokardka ma konkretne zastosowanie, z którego istnienia zdają sobie sprawę tylko nieliczni. Jak się okazuje, takie rozwiązanie przydawało się w dawnych czasach. Znamy szczegóły.
Kokardka na majtkach
Chociaż dzisiaj stanowi jedynie ozdobę, kiedyś była naprawdę potrzebna. Do czego? Kobiety dzięki niej mogły rozpoznać przód bielizny. Bez tego nie byłoby to tak proste, zważając na brak prądu i konieczność zajmowania się domem jeszcze zanim wyszło słońce.
Nie ma wątpliwości co do tego, że założenie bielizny po ciemku nie należy do łatwych zadań!
Informacje o kokardce na majtkach pojawiły się na portalu Reddit i w momencie przykuły uwagę zaciekawionych internautów, którzy do tej pory o tym nie wiedzieli. Czy kokardka na majtkach miała jeszcze jakieś zastosowanie?
„Kokardka może pochodzić z czasów „przedelastycznych”, kiedy bieliznę przytrzymywała tasiemka przewleczona przez koronkę oczek na górze. Mała kokardka to miejsce, w którym zawiązywano tę tasiemkę. Umieszczenie z przodu jest oczywiste, ponieważ to najłatwiejsze miejsce do zawiązania jej” – napisał jeden z internautów.
Bielizna mogła się trzymać dzięki wstążce, która była przewiązywana przez dziurki na kokardkę.
Co ciekawe, w czasach średniowiecznych kokardki na majtkach pojawiały się także w przypadku męskiej bielizny. Dzięki temu mężczyźni mogli mieć pewność, że majtki nie spadną.
Obecnie kokardka na majtkach stanowi już tylko ozdobę. Wiedziałaś o tym? Daj znać w komentarzu!
Nie zapomnij podzielić się tą ciekawostką z innymi!