in

Kierowca widzi bezdomne psy podczas burzy i łamie regulamin. Zdjęcia szybko trafiają do jego szefa

Burzy na ogół towarzyszy ulewa, silny wiatr i dotkliwe zimno. Łatwo przemoknąć i się rozchorować.

Każdy jest na to narażony i każdy szuka wtedy schronienia.

O ile człowiekowi łatwo się gdzieś schronić, wejść do sklepu, czy restauracji, dla bezdomnego zwierzęcia nie jest to takie proste zadanie.

Pewien kierowca autobusu szybko to pojął i nie zwlekał z reakcją.

W Buenos Aires w Argentynie obowiązuje zakaz wprowadzania psów do autobusów. Ale w czasie burzy, jeden z kierowców złamał ten zakaz nie mogąc patrzeć jak bezdomne zwierzaki mokną na zimnie.

Ilekroć widział błąkającego psa zatrzymywał się i otwierał mu drzwi zapraszając do środka i nie licząc się z konsekwencjami.
 
Pasażerowie zrobili zdjęcia, które opublikowali na swoich profilach. Zdjęcia dotarły także do kierownictwa firmy, ale wobec fali pozytywnego odbioru, nie miało ono odwagi ukarać niesubordynowanego pracownika.
 
Wydało oświadczenie, że pochwala jego empatię dla bezbronnych zwierzaków, jakimi były te bezdomne psy w czasie burzy i nie wyciągnie wobec niego konsekwencji.
 

 
Podziel się z innymi jeśli także uważasz, że regulamin warto złamać, jeśli towarzyszy temu szlachetny cel.