in

Jego 9-letni syn codziennie gdzieś znika. Zaciekawiony ojciec śledzi go i odkrywa wzruszającą prawdę.

Ojciec pewnego 9-latka był zaniepokojony znikaniem syna na dłuższy czas każdego dnia. Pokrętne wyjaśnienia syna, nie tylko nie uśpiły jego czujności, co jeszcze bardziej mężczyznę zaniepokoiły.

Postanowił pójść za nim, by przekonać się w co też wpakował się jego syn.

Jakież było jego zdziwienie, gdy okazało się, że Ken, jego syn, wymyka się z domu, żeby nakarmić bezpańskie psy żyjące na ulicy…

Ojciec był naprawdę dumny i wzruszony zachowaniem syna.

Ken wyznał ojcu. że na początku musiał oddalać się na co najmniej 10 metrów od jedzenia, żeby psy się nie bały.

Po jakimś czasie pozwoliły mu się dotknąć.

Ojciec Kena dostrzegł dzięki synowi jak bardzo te psiaki potrzebują pomocy i postanowił wesprzeć jego inicjatywę.

Założył organizację wolontariuszy, którzy prowadzili różne działania na rzecz bezdomnych zwierząt.

Były one bardzo potrzebne, ponieważ zwierzęta były nie tylko głodne, ale i chore.
 

 
Kupił działkę, na które zbudował schronisko dla zwierząt.
 

 
Tu mają się znacznie lepiej. To ogromna przemiana. Nie są już schorowane i wychudzone.
 

 
To radosne i wspaniałe zwierzaki.
 

 
Dzięki Kenowi, który dostrzegł potrzebę pomocy i jego ojcu, który postanowił zrobić dla nich coś więcej niż tylko doraźna pomoc.
 

 
Czyż nie są wspaniali? Zarówno syn jak i tata?