Ksiądz wyrzucił uczennicę z lekcji religii, ponieważ wzięła udział w strajku kobiet. Zaczął do niej również wysyłać szokujące SMS’y. Jak informuje WP, sprawą zajął się lokalny radny. Znamy szczegóły.
Jedna z uczennic Zespołu Szkół Nr 8 w Szczecinie została wyrzucona z lekcji religii przez księdza-katechetę i dostała od niego obraźliwe wiadomości. Przecieramy oczy ze zdumienia.
Szczeciński radny Przemysław Słowik parę dni temu zdecydował się na opublikowanie na Facebooku SMS-ów, które rzekomo uczennica dostała od księdza.
„Poniżej znajdują się SMS-y, jakie ksiądz wysłał do uczennicy, po tym jak zobaczył na jednym ze zdjęć w internecie, że brała ona udział w protestach. Przeglądał również jej profil w mediach społecznościowych i postanowił wysłać kolejne wiadomości, komentujące zamieszczane przez nastolatkę materiały” — pisze Słowik, jak podaje wp.pl.
Obraźliwe SMS-y księdza do uczennicy
Jak relacjonuje pokrzywdzona uczennica, ksiądz miał jej wysłać SMS-y o następującej treści:
„Dobrze, że na kiblu siedzę, bo jak zlałem się ze śmiechu, to chociaż byłem na miejscu” — prawdopodobnie napisał ksiądz, jak cytuje wp.pl.
„Nie wiem, co w tym jest śmiesznego, że walczę o jakąkolwiek wolność […] Szczerze nie pozdrawiam, bo to jest żałosne” — odpisała dziewczyna.
Do tej pory nastolatka regularnie uczęszczała na lekcje religii. Ksiądz po wysłaniu wiadomości miał ją z nich wykluczyć i nie poinformować o tym uczennicy.
Radny jest zdania, że ksiądz dopuścił się nadużycia „wynikającego z zajmowanego stanowiska i bezprawnie na stałe usunął szykanowaną uczennice z prowadzonych zajęć”. Obecnie ksiądz jest zawieszony w swoich obowiązkach i trwa dalsze postępowanie w tej sprawie.