in

Znaleźli pod swoim sklepem tajemnicze pudełko. Była na nim notatka z dość nietypową prośbą…

Pewnego dnia właściciele sklepu charytatywnego w Wielkiej Brytanii znaleźli przed wejściem tajemnicze pudełko. Początkowo myśleli, że po prostu coś zamówili i kurier podrzucił paczkę. Ale wtedy zobaczyli przyklejoną do pudełka notatkę.

„Pomóż nam znaleźć nowy dom! Nasza właścicielka zachorowała i nie jest w stanie już się nami opiekować!”


W pudełku były trzy przestraszone i zdezorientowane świnki morskie. Właściciele skontaktowali się z ratownikami i wkrótce jeden z wolontariuszy, Richard Carr, przyszedł do sklepu, aby je odebrać.

Ratownik zapewnił im jedzenie i wodę, ale wciąż były bardzo wystraszone. Jedno ze zwierząt miało poważny problem z wypadaniem sierści, co wskazywało na obecność pasożytów. Carr zabrał zwierzęta do weterynarza, gdzie zostawiono je na noc do obserwacji. Ich stan zdrowia był w porządku, z wyjątkiem drobnych problemów. Następnego ranka ratownik zabrał świnki morskie i pojechał do schroniska.

Zwierzęta otrzymały przydomki John, Richard i Alan. Wkrótce przyjazne świnki morskie znalazły dom – zainteresowała się nimi troskliwa osoba, która poznała smutną historię zwierząt. Ratownicy rozumieją, że ludzie mogą mieć różne okoliczności życiowe i czasami ktoś naprawdę nie może już zadbać o swoje zwierzęta. Ale to nie powód, by porzucać zwierzęta w taki sposób.

W tym przypadku wszystko skończyło się dobrze, a teraz zwierzęta są w dobrych rękach.