TVP podzieliło się wstrząsającą wiadomością. Jedna z dziennikarek stacji wywołała prawdziwą burzę przez to, jak się ubrała. Dla wielu ludzi jej strój okazał się zbyt wyzywający. Sama kobieta jest jednak zupełnie innego zdania. Co takiego miała na sobie?
Karolina Pajączkowska nie zamierzała milczeć po tym, jak w jej stronę wylała się fala negatywnych komentarzy. Kobieta postanowiła skierować mocne słowa w stronę tych, którzy ją krytykują za to, w co jest ubrana.
Dziennikarka padła ofiarą seksizmu
Dziennikarka TVP z pewnością nie spodziewała się, że gdy założy sukienkę z dekoltem, będzie o niej głośno w całej Polsce. Pod jej adresem padło mnóstwo komentarzy sugerujących, że kobieta nie zachowuje się przyzwoicie.
„Takie cuda na TVP info. Słupki pójdą w górę” – możemy przeczytać w jednym ze wpisów na Twitterze.
„Przy takich kadrach, żeby to się drugim unieważnieniem małżeństwa nie skończyło” – pojawia się kolejny.
„Widzę, że porządnie zainwestowali te 2 miliardy. Naprawdę szanuje” – komentuje internauta.
Takich komentarzy pojawiło się całe mnóstwo. Wszystko przez to, że Karolina Pajączkowska pojawiła się na wizji w limonkowej sukience w drobne grochy, z wyciętym w literę V kopertowym dekoltem, co dla wielu Polaków okazało się być przegięciem. Dziennikarka powiedziała jasno, co o tym myśli:
„Tak! Mam biust. Tak wykarmiłam nim mojego syna! Tak śmiałam założyć sukienkę z dekoltem” – zaczęła.
„Obiecuję, że jutro zostawię biust w domu. Zacznę też nosić burkę, bo przecież kobiecie nie przystoi się pokazywać. […] Walczymy o prawa społeczności LGBT podczas gdy to my -wszystkie kobiety wciąż jesteśmy codziennie ofiarami seksizmu!! Obudźcie się ludzie” – czytamy w obszernym poście.