in ,

Leśnicy publikują zdjęcie z ostrzeżeniem: „Pod żadnym pozorem nie podchodźmy”

Maj i czerwiec to wyjątkowy czas w lesie. To okres narodzin koźląt, czyli małych saren. Spotkanie z takim malcem może być wzruszające, ale wymaga od nas odpowiedzialnego zachowania. Leśnicy z Nadleśnictwa Baligród ostrzegają: „Pod żadnym pozorem nie podchodźmy”. Dlaczego to takie ważne?

Sezon narodzin saren i jeleni w pełni

Maj i czerwiec to czas intensywnej opieki leśników nad naturalnym środowiskiem. W tym okresie starają się oni edukować turystów i mieszkańców o właściwym zachowaniu wobec dzikiej przyrody. Ostrzegają przed zbliżaniem się do dzikich zwierząt, szczególnie do młodych, które są bardziej wrażliwe na obecność człowieka.

Jak postąpić w przypadku spotkania małego koźlaka?

Kiedy spacerując po lesie, spotkamy małe koźlę, może nam się wydawać, że zostało porzucone i potrzebuje pomocy. Nic bardziej mylnego. Jego matka jest najprawdopodobniej w pobliżu i obserwuje swoje młode z pewnej odległości.

Dotyk człowieka może przynieść więcej szkody niż pożytku. Rodzice małego mogą spłoszyć się na widok ludzi. To oznacza dla koźlaka poważne kłopoty.

„Maluchy w odruchu obronnym przytulają się do ziemi i zastygają w bezruchu. Szczególnie niebezpieczne zjawisko na drogach, gdyż koźlak (młody sarny) nie ucieknie przed samochodem. Pamiętajmy, żeby nie zabierać młodego! Po naszym oddaleniu sarna wróci do niego” – informuje Nadleśnictwo Baligród na Facebooku.

Młode sarny, czyli koźlaki, nie uciekają przed samochodami. Dlatego tak ważne jest, aby nie zabierać ich z miejsca, gdzie je znaleźliśmy. Po naszym oddaleniu sarna wróci do swojego młodego.

Pamiętajmy, że las to dom dzikiej przyrody. Nasza obecność powinna być dyskretna i pełna szacunku dla jego mieszkańców. Niech nasze spotkania z naturą będą pełne podziwu, ale i odpowiedzialności. Pozwólmy młodym sarnom rosnąć bez niepotrzebnego stresu.