Krzysztof Jackowski to bez wątpienia najpopularniejszy jasnowidz w naszym kraju. Regularnie dzieli się z nami swoimi wizjami, które zawsze szokują i nie należą do optymistycznych. Co tym razem ma nam do przekazania? Jego zdaniem Sylwester może być pełen wstrząsających scen.
Jasnowidz z Człuchowa nie raz udowodnił, że jego wizje mają odzwierciedlenie w rzeczywistości. Czy tym razem również tak będzie? Polacy muszą być przygotowani na bardzo nieciekawy scenariusz.
Sylwester 2020 – co nas czeka?
Krzysztof Jackowski już niejednokrotnie poruszał temat tego, czego możemy spodziewać się w nadchodzącym roku. Według niego dojdzie do kolejnych przykrych wydarzeń, które zapiszą się na zawsze w historii. Świat może się zmienić nie do poznania.
Wizjoner przekazał na swoim kanale na YouTube, że w Sylwestra czeka nas szereg niebezpiecznych scen, których nikt się nie spodziewa.
„Nocą, w miastach w Polsce. Mam wrażenie, że albo to będzie w dwóch miastach albo w Warszawie w dwóch punktach, że będą karetki tam jeździć. Takie mam odczucie” – powiedział Jackowski w swoim nagraniu.
Jasnowidz nie ma pojęcia, co dokładnie zdarzy się w noc sylwestrową, ale wie, że Polacy długo o tym nie zapomną.
„Jakiś niepokój kojarzy mi się w rządzie i to właśnie w okresie świąt, okresie międzyświątecznym i okresie zaraz po Nowym Roku. Nie mam odczucia, żeby w rządzie obecnym – w PiS-ie – był spokój. Mam wrażenie, że PiS się połatał, ale to płatanie jest bardzo kruche. Ten kompromis, który się wydarzył w ostatnim czasie, jest nader kruchy. Uważam, że PIS nie będzie czuł się pewnie i będą bardzo nerwowe wewnątrz PiS-u zdarzenia. Mam wrażenie, że PiS się może rozpaść, ale to w późniejszym okresie 2021 r.” – przekonuje.
Według Krzysztofa Jackowskiego w 2021 roku nie mamy co spodziewać się lepszego biegu zdarzeń. Miejmy nadzieję, że w tym wypadku jego wizja się nie sprawdzi.
Co o tym sądzicie? Dajcie znać w komentarzu!