Bez wątpienia Krzysztof Jackowski jest najbardziej znanym jasnowidzem w naszym kraju. Cały czas dzieli się z nami swoimi wizjami i przeczuciami na temat tego, co lada moment może się wydarzyć. Ma zarówno swoich zwolenników jak i przeciwników. Tym razem zdecydował się na bardzo odważny krok – nadszedł czas na wyznanie całej prawdy.
Krzysztof Jackowski regularnie spotyka się ze swoimi słuchaczami na kanale JASNOWIDZ Krzysztof Jackowski Official na YouTube. Podczas transmisji online, opowiada o ważnych kwestiach. W ostatnim czasie powiedział jednak o czymś, czego nikt się po nim nie spodziewał. To według niego jednak odpowiedni czas na to, aby powiedzieć wszystko bez owijania w bawełnę.
Jackowski odpowiedział na bardzo ważne pytanie
Od początku tego roku jasnowidz raczej nie miał dla nas żadnych dobrych wiadomości. Mogliśmy dowiadywać się o jego przerażających wizjach dotyczących losów naszego kraju, jak i całego świata. Podczas ostatniego spotkania rozpoczął on jednak zupełnie inny temat, a mianowicie próbę udzielenia odpowiedzi na bardzo ważne pytanie: po co tak właściwie tu jesteśmy?
„Jestem przekonany, iż ten świat, na którym żyjemy, jest to fabryka osobowości i jestem przekonany, że rodzimy się tutaj po to, żeby przejść zadanie. Być może to zadanie sami sobie stwarzamy, zanim się urodzimy, a być może to zadanie ktoś nam stwarza, a my się tu rodzimy i musi my przez nie przejść” – rozmyśla Jackowski.
Jaki jest cel życia człowiek na ziemi? Jackowski odpowiada:
„W pewnym sensie to żyje jest grą. Na pewno to życie nie jest życiem prawdziwym i właściwym. Na pewno żyliśmy i żyjemy przed tym życiem w innym świecie i należymy od innego świata. Tu, na ziemi, jak na wielu innych planetach, też podejrzewam, że może być podobna sytuacja. Jeżeli Bóg by dał nam jedno życie, które by się nazywało jedynym właściwym życiem tu na ziemi, to dlaczego kończy się nonsensem?”
Idealnym przykładem do jego przemyśleń zdaje się być śmierć noworodków, które tak na dobrą sprawę nie zdążyły jeszcze niczego przeżyć. Według jasnowidza życie, które kończy się w ten sposób, nie może być tym jedynym właściwym, bo jest bardzo niedoskonałe. Kiedy jesteśmy na Ziemi, wszystko kręci się wokół naszych potrzeb cielesnych, więc możemy tu przybierać jedynie konkretną formę, która jest tylko częścią czegoś o wiele większego. Śmierć dla jasnowidza jest uwolnieniem się od ziemskiego „scenariusza”.