Jakiś czas temu do Internetu trafił filmik, który po prostu mrozi krew w żyłach. Dotyczy karetki jadącej po ruchliwym skrzyżowaniu. Aż ciężko sobie wyobrazić, co by było, gdyby znajdował się w niej człowiek. Jedno jest pewne – coś takiego nie powinno mieć miejsca.
We Wrocławiu na środku ruchliwego skrzyżowania ulic Legnickiej, Nabycińskiej i Rybackiej doszło do zdarzenia, które na długo pozostanie w naszej pamięci. Na nagraniu widzimy jadącą na sygnale karetkę. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że tylne drzwi pojazdu są otworzone, a niezabezpieczone nosze wypadają na jezdnię. Całe szczęście, że nikt na nich nie leżał!
Do zdarzenia doszło w piątek ok. 15.00, tuż przed popołudniowym szczytem. Gdyby w karetce był pacjent, obsłudze karetki groziłby przykre konsekwencje.
Do zgłoszenia sytuacji jednak nie doszło – zostało po niej jedynie nagranie. Na filmiku widzimy, jak karetka należąca do prywatnej firmy Luxury Medical Care reklamującej się jako „wysoko wyspecjalizowana jednostka świadcząca usługi z zakresu transportu medycznego oraz sanitarnego” dopuściła się czegoś, co wydaje się być absurdem.
Zobacz szokujące nagranie poniżej i podziel się nim ze swoimi znajomymi:
Co o tym sądzisz? Uważasz, że obsługę karetki powinna spotkać kara? W końcu w karetce mógł znajdować się pacjent…