Wirus z Wuhan rozprzestrzenia się w Polsce i póki co nic nie wskazuje na to, że będzie lepiej.
Zakażonych jest coraz więcej, liczba rośnie znacząco z dnia na dzień – stan obecny to 64 osoby zarażone. W głowie każdego pojawia się pytanie: ile będziemy zmagać się z pandemią? Czy wiadomo już, kiedy ona minie?
Dr Paweł Grzesiowski, lekarz epidemiolog, w rozmowie z wp.pl zdradził swoje podejrzenia na ten temat.
– Musimy szykować siły – mówi do każdego z nas.
Wszystko wskazuje na to, że musimy się uzbroić w cierpliwość i zadbać wspólnymi siłami o to, żeby koronawirus przestał się rozprzestrzeniać.
Jak walczyć z koronawirusem?
Musimy dbać o swoje bezpieczeństwo i przestrzegać wszystkich zaleceń WHO. Niezwykle ważne jest mycie rąk i unikanie dużych skupisk ludzi. Jeśli nie mamy konieczności wyjścia z domu, pozostańmy w nim i zajmijmy się czymś, np. czytaniem książki. Niektórzy decydują się na przeniesienie swojej pracy z trybu biurowego na tryb online.
Jeszcze do niedawna wirus zdawał się być dla nas czymś nierealnym i dotyczącym tylko ludzi mieszkających w Wuhan. Jednak wszystko uległo zmianie w zastraszającym tempie. Musimy być odpowiedzialni za siebie i innych – to, że nie mamy żadnych objawów, nie znaczy, że nie zarażamy!
– Część osób choruje bezobjawowo. My koncentrujemy się na tych, którzy objawy mają. Oni mają dużą dawkę wirusa w swoich wydzielinach. Dziś wiemy, że im chory młodszy, tym lżej choruje, jeśli mowa o chorobach towarzyszących. – podkreśla epidemiolog dr Paweł Grzesiowski w rozmowie z wp.pl.
Jak długo potrwa epidemia koronawirusa w Polsce?
Lekarz epidemiolog nie pozostawia żadnych złudzeń:
– Jestem lekarzem i naukowcem, a nie czarnoksiężnikiem. Wydaje mi się, że musimy szykować siły i środki na co najmniej dwa miesiące. Tak bym planował działania. Jeśli ktoś zamierza coś robić w maju, to zastanowiłbym się, czy to dobry termin. Do końca maja nie możemy mówić o stabilności.
Sytuacja jest poważna i warto, żeby każdy wziął sobie to do serca! To nie czas na wakacje, ale świadome unikanie zagrożenia i zapewnienie bezpieczeństwa sobie i osobom wokół nas.