in

Postanowił popływać ze swoim psem w morzu. Gdy wyszedł z wody, przeżył prawdziwy dramat.

Mieszkający w Carrara we Włoszech 65-letni mężczyzna – Ibrahim Fwal któregoś razu uznał, że w jego życiu czegoś brakuje . Okazało się, że do szczęścia potrzebny jest mu pies – pies, z którym związała go niespodziewana historia.

Ibrahim zdecydowanie należał do miłośników zwierząt. Swojego nowego członka rodziny postanowił wziąć ze schroniska. Zawsze marzył o tym, żeby zmienić czyjeś życie na lepsze!

W mieście Carrara było jedno schronisko. To właśnie w tamtym miejscu Ibrahim spotkał się z owczarkiem niemieckim i to spotkanie było początkiem ich wspólnej historii. Pies dostał od niego imię Rocky.

Ten owczarek zawsze pamiętał, ile miłości ofiarował mu Ibrahim. Udało mu się przebyć aż 600 km, aby wrócić do swojego pana. To niesamowite! Koniecznie przeczytaj dalej, aby dowiedzieć się, jak do tego doszło!

Rocky należał do psów bardzo kochających i wiernych. Zawsze szedł krok w krok za swoim właścicielem, który traktował go jak najbliższą rodzinę. Robili wszystko we dwójkę – jedli, spali, podróżowali. Któregoś dnia Ibrahim uznał, że pogoda dopisuje i można wykąpać się w morzu. Jednak nie wszystko poszło tak, jak sobie to zaplanował. Kiedy wyszedł z wody po kąpieli zobaczył, że nigdzie wokoło nie ma Rocky’ego.

Mężczyzna nie wiedział co robić. Zaczął go wołać i szukać w okolicy, jednak na próżno. Był załamany.

Postanowił poszukać także w schroniskach – również bezskutecznie.

Kiedy Ibrahim tracił już wszelkie nadzieje na znalezienie ukochanego psa, ktoś powiedział mu, że widział całą sytuację – pies został porwany. Takie sytuacje niestety należały do częstych.

Po jakimś czasie wyszło na jaw, że owczarek zdołał uciec od swoich oprawców. Znalazł nowy dom w Salerno. Tam zaopiekowali się nim ludzie o dobrym sercu.
 

 
Jednak pies nie czuł, że to jego miejsce. Cały czas gdzieś uciekał i był zaniepokojony. Rodzina, która się nim zaopiekowała, pokochała go i, żeby nie stracić nowego przyjaciela, zapisali na jego obroży numer kontaktowy. Wiedzieli, że może się to przydać, gdy pies znowu ucieknie.
 
A Rocky wciąż uciekał. Cały czas wierzył, że uda mu się znaleźć swojego ukochanego, jedynego pana…
 

 
W końcu pies zdecydował się na dłuższą wyprawę. Przebiegł z północnej do południowej części Włoch około… 640 kilometrów! Instynkt i serce prowadziły go w tamtą stronę. Niestety, po tak długiej wyprawie jego łapy były strasznie poranione.
 
Któregoś razu, kiedy pies się błąkał, pewien człowiek postanowił, że zadzwoni pod numer, który był na obroży owczarka.
 

 
Łapy psa wymagały wizyty u weterynarza. Znalazł on na jego skórze tatuaż zrobiony przez Ibrahima, gdy Rocky był jeszcze małym pieskiem. To sprawiło, że po trzech latach i setkach kilometrów, marzenie Rocky’ego o powrocie do pana w końcu się spełniło.
 
Ibrahim nie był w stanie uwierzyć w to, co się stało – jego przyjaciel wrócił, cały i zdrowy. Pamiętał o nim!
 

 
Wystarczyło, że Ibrahim radośnie krzyknął: ,,Rocky!”, a pies pobiegł w jego stronę, wiedząc, że odnalazł swój prawdziwy dom.
 
Ta bardzo wzruszająca historia uświadamia, jak wielka może być miłość pomiędzy człowiekiem i psem.