Marzenia o idealnym ślubie we Włoszech dla pewnej pary z USA nagle zamieniły się w koszmar. Zaledwie dwa tygodnie przed uroczystością, gdy wszystko zdawało się być już dopięte na ostatni guzik, nieoczekiwana komplikacja wywołała niemały zamęt. Sprawca? Ich własny pies!
Przykra niespodzianka
Niecodzienną historię przekazał przyszły pan młody, Danto Frattaroli. Po powrocie z ratusza, gdzie załatwiał końcowe formalności przed ślubem, doświadczył szoku. Ich ukochany półtoraroczny golden retriever, Chickie, okazał się niezwykle zaciekawiony ważnym dokumentem – paszportem pana młodego.
Utracone dokumenty – co dalej?
Chickie zdążył przegryźć kilka stron z paszportu, co sprawiło, że utracił swoją ważność. Zrozpaczony Danto od razu podjął działania, aby naprawić sytuację. Wyznając swe kłopoty amerykańskim mediom, mężczyzna podkreślił wsparcie, które otrzymał z nieoczekiwanej strony.
„Jestem tylko trochę zestresowany. Na szczęście biuro kongresmana Lyncha i senatora Markeya zareagowało bardzo szybko. Byli w kontakcie ze mną i Departamentem Stanu, aby spróbować przyspieszyć sprawy i zdobyć nowy paszport. Trzymajcie kciuki i miejmy nadzieję, że wszystko się ułoży.” – powiedział mężczyzna dla „New York Post”.
Czy ślub się odbędzie?
Mimo determinacji młodego, sytuacja jest napięta. Planowana ceremonia ma mieć miejsce 31 sierpnia, jednak wydanie nowego paszportu w standardowym trybie w USA może potrwać nawet 12 tygodni. Przyspieszenie procesu, mimo pomocy lokalnych polityków, może okazać się niewystarczające.
Nie pozostaje nic innego, jak trzymać kciuki za szczęśliwe zakończenie tej niezwykłej historii i życzyć parze, aby nic więcej nie stanęło na drodze do ich wymarzonego ślubu we Włoszech.