19-letnia Alexis przeżyła coś, czego spora część osób nie jest w stanie sobie nawet wyobrazić. Młoda kobieta postanowiła podzielić się swoją historią na TikToku. Wszystko miało miejsce, gdy była jeszcze 15-latką. Wtedy właśnie została matką, jednak była tym bardzo zaskoczona.
Nastolatka miała regularne miesiączki, jednak cierpiała z powodu zgagi. Później doszedł ból kręgosłupa. 15-latka postanowiła wykonać test ciążowy. Okazał się być negatywny. Internauci łapią się za głowę. Jak to w ogóle możliwe?
Historia, która poruszyła sieć
„Test był negatywny, a ja wciąż miałam regularne miesiączki i żadnych objawów.” – opowiada.
Pewnego razu 15-latka zaczęła skarżyć się na silny ból pleców. Rodzice myśleli, że udaje, żeby tylko nie pójść do szkoły. Prawda okazała się być jednak zupełnie inna. Następnego dnia zaczęło się prawdziwe piekło.
„Poczułam straszny ból. Zaczęłam krzyczeć, że nie wiem, co się dzieje, że chyba rodzę” – wspomina Alexis.
Mama nastolatki rzuciła się na ratunek. Niebawem obie zobaczyły wysuwającą się główkę dziecka. Noworodek przyszedł na świat w domu bez żadnego znieczulenia. Siedem tygodni później dziewczyna wróciła na zajęcia, żeby zaliczyć egzaminy.
Jak to się stało, że Alexis zupełnie nie zdawała sobie sprawy z tego, że jest w ciąży? Dla wielu osób jest to niepojęte. Mamy tutaj do czynienia z tzw. ciążą wypartą. Nie jest to rzadkie zjawisko. Kobiety, które nie są gotowe na dziecko, a go oczekują, często doświadczają właśnie mechanizmu wyparcia.
Podziel się tą historią z innymi!