Badania opublikowane w czasopiśmie „Molecular Therapy” mówią same za siebie – za ograniczenie rozprzestrzeniania się koronawirusa może być odpowiedzialny nie lek, ale… guma do żucia. Jak to możliwe? Znamy szczegóły.
Pandemia koronawirusa wywróciła nasze życie do góry nogami i sprawiła, że musieliśmy przyzwyczaić się do ogromnych zmian, które utrudniają nam codzienne życie. Aktualnie najważniejsze jest nasze bezpieczeństwo i to na nim powinniśmy się skupić. Z pomocą przychodzą szczepionki, maseczki, dezynfekcja czy zachowywanie dystansu, a niebawem być może będzie to także guma do żucia!
Guma do żucia zamiast leku?
W poniedziałek Amerykanie przekazali wspaniałą wiadomość – guma do żucia osiąga obiecujące wyniki i niewykluczone, że to właśnie ona pomoże w walce z pandemią. Jak to wyjaśnić?
Jak się okazuje, osoby zakażone koronawirusem mają wysoki poziom wirusa w ślinie. Eksperci z Ameryki postanowili zatem sprawdzić, czy guma do żucia mogłaby pomóc w ograniczeniu ilości wirusa w jamie ustnej i tym samym ograniczyć jego transmisję.
Wirus SARS-CoV-2 dostaje się do komórek ludzi dzięki przyczepianiu się do białek ACE2, które znajdują się na niektórych komórkach w naszym ciele. Specjaliści stworzyli więc gumę, która ma duży poziom białek ACE2 tak, aby „uwięzić” wirusa w jamie ustnej i zapobiec jego rozprzestrzenianiu się.
Guma do żucia została przetestowana przez naukowców z Uniwersytetu w Pensylwanii w specjalnych próbkach śliny i wymazach pochodzących od zakażonych pacjentów. W trakcie badania wirus nie przyczepiał się do receptorów ACE2. Takie rozwiązanie może okazać się naprawdę niezawodne szczególnie tam, gdzie jest słaba dostępność szczepionek.
Eksperymentalna guma do żucia zawierająca sztucznie wytworzone białko ACE2 ogranicza transmisję wirusa poprzez jego inaktywacjębw ślinie. Ciekawa koncepcja do wykorzystania w walce z pandemią https://t.co/CTKCI4xAwQ
— Pawel Grzesiowski (@grzesiowski_p) November 25, 2021
Podziel się tą ciekawą informacją z innymi!