Megan Sorbara to założycielka organizacji Naples Cat Rescue, która powstała w 2013 roku, aby pomagać kotom, które zostały zaniedbane i skrzywdzone.
Od chwili jej powstania Megan miała okazję zobaczyć mnóstwo takich zwierząt – niektóre potrącił samochód, inne zostały zaatakowane przez psy czy bardzo zaniedbane przez swoich opiekunów. Wydawałoby się, że kobieta widziała już wszystko… jednak któregoś dnia do organizacji trafił kot, przez widok którego kobieta doznała ciężkiego szoku. Kota sprowadzili oficerowie kontroli zwierząt.
Zwierzak był przedziwny – jego czoło i łapki miały fioletowy kolor. To się nie zdarza! Megan nie wierzyła własnym oczom.
„Od początku czułam, że ten fiolet świadczy o czymś niedobrym. Było mi bardzo żal tego zwierzaka.” – wyznała Megan.
CO OZNACZA TEN FIOLET?!
Tak jak podejrzewała kobieta, kolor nie pozostawał bez znaczenia. Świadczył on o tym, że wykorzystywano go przy walkach psów. W tym ,,sporcie” koty używane są jak przynęty, podobnie jak króliki czy szczeniaki. To dzięki temu psy, które walczą, są uczone agresji. To przerażające, że coś takiego ma miejsce. Psy walczą ze sobą na śmierć i życie. Oznaczanie zwierzęcia kolorem ułatwia zidentyfikowanie następnej ofiary.
„Są oznaczane kolorami, a potem wyrzucone na ring. Ci ludzie są bez serca, zakładając się o to, które ze zwierząt padnie pierwsze. To mi się nie mieści w głowie, jak może być to dla kogoś rozrywką. – mówi Megan.
TAKIE WALKI SĄ PRZESTĘPSTWEM
Posiadanie psów, które mają ze sobą walczyć i uczestniczenie w walkach jako widz nie należą do rzeczy legalnych. Ten kot padł ofiarą podłych ludzi. Najprawdopodobniej skradziono go z jego domu.
„Myślę, że jego pani wypuściła go na moment na podwórko, a ci barbarzyński po prostu go ukradli. Sprawę zgłosiłam na policję i wierzę, że niebawem znajdziemy przestępców.”
Nie trudno się domyślić, że kota uratowano w ostatniej chwili. Miał ogromne szczęście, że wpadł w ręce ludzi o dobrym sercu, którzy zainteresowali się jego losem. O dziwo, kot był w dość dobrym stanie. Pracownicy organizacji nazwali go Mr. Purple Paws.
„ Pomimo cierpienia, które doświadczył, wyglądał dobrze. Umyłam go, żeby zmyć z niego ten fiolet. Kotek jest bardzo przyjacielski. Często przewraca się na plecy i miauczy, żeby miziać go po brzuszku .”
Kot w krótkim czasie znalazł wspaniałego opiekuna, który go adoptował. Teraz Mr. Purple Paws jest we wspaniałym domu, gdzie każdy się o niego troszczy.
„Tak myślałam, że szybko znajdzie dom. Jest bardzo uroczy! Sądzę, że opiekunowie sprawią, że będzie bardzo szczęśliwy i zadbany. Już dość cierpienia w jego życiu.” – powiedziała Megan.