Cyberprzestępcy nie śpią, a ich metody oszustw stają się coraz bardziej wyrafinowane. W ostatnim czasie wielu Polaków otrzymuje wiadomości e-mail, które rzekomo informują ich o zwolnieniu z pracy. To nowa forma oszustwa, która bazuje na strachu i stresie. Niestety, coraz więcej osób wpada w tę pułapkę.
Oszuści grasują – co to oznacza?
Współczesne cyberataki przybierają różne formy, ale wszystkie mają jeden cel – oszukać odbiorcę i wyłudzić jego dane lub pieniądze. Przestępcy często podszywają się pod banki, firmy kurierskie czy instytucje państwowe. Teraz w ich arsenale pojawiła się nowa, szczególnie podstępna metoda – fałszywe maile informujące o rzekomym zwolnieniu z pracy.
Tego typu wiadomości często wyglądają bardzo profesjonalnie, zawierają logotypy firm, oficjalny język i linki do „dokumentów”. Ich celem jest wywołanie u ofiary silnych emocji – szoku, strachu i dezorientacji. W pośpiechu wiele osób klika w niebezpieczne linki lub otwiera załączniki, nie sprawdzając, czy wiadomość jest prawdziwa.
Jak działa to oszustwo?
- Otrzymujesz e-mail o zwolnieniu – wiadomość wygląda jak oficjalna korespondencja od działu HR, przełożonego lub zarządu firmy. Może zawierać nagłówek w stylu „Decyzja o rozwiązaniu umowy o pracę” lub „Twoja umowa zostaje rozwiązana”.
- Link do „dokumentów” – w treści znajduje się odnośnik, który rzekomo prowadzi do oficjalnych dokumentów. Po kliknięciu użytkownik może zostać przekierowany na fałszywą stronę, gdzie jest proszony o podanie danych logowania lub pobranie pliku.
- Zainfekowanie komputera lub kradzież danych – po wprowadzeniu danych logowania oszuści przejmują dostęp do konta e-mailowego lub firmowego systemu. Jeśli ofiara pobierze plik, jej urządzenie może zostać zainfekowane złośliwym oprogramowaniem, które kradnie hasła i inne wrażliwe informacje.
Jak się chronić przed fałszywymi mailami?
- Zachowaj spokój – jeśli otrzymasz wiadomość o zwolnieniu, nie działaj pochopnie. Zweryfikuj ją u swojego pracodawcy w oficjalny sposób (telefonicznie lub osobiście).
- Nie klikaj w podejrzane linki – zamiast tego wejdź na stronę swojej firmy manualnie, wpisując adres w przeglądarce.
- Sprawdź adres nadawcy – oszuści często podszywają się pod prawdziwe firmy, ale adres e-mail może zawierać drobne literówki lub dziwne domeny.
- Nie pobieraj załączników – jeśli nie spodziewasz się żadnych dokumentów od pracodawcy, lepiej nie otwierać plików z e-maila.
- Włącz uwierzytelnianie dwuetapowe – dzięki temu nawet jeśli ktoś zdobędzie twoje dane logowania, nie będzie mógł ich użyć bez dodatkowego potwierdzenia.
Co robić, jeśli padłeś ofiarą oszustwa?
Jeśli kliknąłeś w podejrzany link lub podałeś swoje dane, jak najszybciej:
- Zmień hasło do konta e-mail i innych serwisów – szczególnie jeśli używasz tego samego hasła w kilku miejscach.
- Zgłoś sprawę do działu IT w firmie – jeśli otrzymałeś taki mail na służbową skrzynkę, poinformuj specjalistów ds. bezpieczeństwa.
- Przeskanuj komputer programem antywirusowym – usuń ewentualne zagrożenia.
- Zgłoś oszustwo na CERT Polska (https://incydent.cert.pl/) – pomoże to w walce z cyberprzestępcami.
Nowe oszustwo e-mailowe bazuje na strachu przed utratą pracy i może dotknąć każdego. Cyberprzestępcy wykorzystują ludzkie emocje, by wyłudzić dane lub zainfekować urządzenia złośliwym oprogramowaniem. Aby się przed tym chronić, warto zachować czujność, weryfikować wiadomości i nigdy nie klikać w podejrzane linki. Trzymaj rękę na pulsie – nie daj się oszukać!