in

Emeryt kupił stary, zdezelowany autobus i przekształcił go w domek jak z bajki. Jego wnętrze zachwyca!

Większość ludzi czeka na dzień, w którym będą mogli przejść na emeryturę.

Co może być lepsze niż zakończenie rygoru codziennego wstawania do pracy i dysponowania własnym czasem?

Warto oczywiście zachować do tego momentu dobre zdrowie, by móc cieszyć się swobodą i zasłużonym odpoczynkiem. Niektórzy ludzie całe życie obiecują sobie co zrobią jak tylko przejdą na emeryturę. Ilu z nich dotrzymuje danego sobie postanowienia?

70-letni Greg Flint zdecydowanie należy do tych, którzy marzenia traktują na serio.

Flint wykorzystał kiedyś swoje umiejętności, by pomóc zaprzyjaźnionej parze. Mieli stary, zniszczony autobus nazwany „Buster”, poprosili Grega by prowadził Bustera podczas ich podróży po Meksyku.

Podróż się skończyła, a Flint poczuł dziwne uczucie w żołądku.

Zaproponował parze, że odkupi Bustera, ale ku jego zdziwieniu odmówili.

Flint powiedział SmallerLiving: „Zawsze uwielbiałem małe domy na kółkach. Chciałem prostoty, ekonomiczności, minimalizmu.”

„Zakochałem się w Busterze i miałem wizję jego transformacji. Chciałem go kupić, ale oni mi go po prostu dali.”

Teraz Flint miał w rękach stary autobus, mnóstwo umiejętności i jeszcze więcej czasu.

Remont „Bustera”

70-latek rozpoczął remont, który zmienił Bustera nie do poznania.

Każdy, kto wejdzie do 10-metrowego autobusu Chevroleta z 1965 roku, zobaczy nowe wnętrze pojazdu, które wygląda jakby zostało zainspirowane hobbitową chatką Bilbo Bagginsa z Władcy Pierścieni.

W zestawie z krzesłami, stołami i komodami wyrzeźbionymi z drewna, autobus Grega ma w sobie wszystko, co przytulny stary dom w lesie, tyle, że… jest na kółkach.
 

 
Jest w pełni funkcjonalna kuchnia z umywalką, zmywarką i piekarnikiem, a także wszystko, czego można potrzebować, w domu i w podróży.
 
Greg sprzedał swój dotychczasowy dom.
 
„Bez Bustera żyłbym skromnie z mojej emerytury, ledwie wystarczałoby mi na rachunki”.
 
„Przeprojektowałem całe wnętrze, aby stworzyć organiczny, zakrzywiony pokój wypełniony światłem, przy użyciu drzew cedrowych wygiętych w czasie i warunkach pogodowych.

„Blaty i stół kuchenny oraz ławki zostały wykonane ze starej skrzyni cedrowej, która była prezentem mojej córki. Podłoga została odnowiona z desek. „
 

 

 
Greg zbudował także kominek. Wie, jak zimno może być w miesiącach zimowych w Idaho, więc postanowił się na to przygotować.
 
„Buster kiedyś miał żelazny piec na drewno, ale kiedy palił się, przegrzewał małą przestrzeń, a gdy tylko ogień gasł od razu robiło się lodowato. Zbudowałem steatytowy piec kominkowy. Dzięki zastosowaniu steatytu, kominek nie przegrzewa przestrzeni, a po dwóch lub trzech godzinach palenia mogę pozwolić, by ogień zgasł, zamknąć wszystko, a steatyt cały czas oddaje ciepło.
 

 
Żałuję, że nie jestem w połowie tak utalentowany, jak Greg Flint. Też zbudowałbym sobie taki doskonały dom na starość.
 
Jeśli uważasz, że wnętrze autobusu Grega jest imponujące, podziel się tym artykułem na Facebooku!