Lwy są powszechnie uważane za najbardziej bezwzględne drapieżniki, zdolne w ułamku sekund upolować i pożreć swoją ofiarę. Zapewne jest w tym sporo prawdy, gdyż w swoim naturalnym środowisku, zwierzęta te praktycznie nie mają żadnych wrogów, których musiałyby się obawiać.
Zazwyczaj zwierzę, które zostanie upolowane przez lwicę jest pozbawione jakichkolwiek szans na przeżycie i ginie w przeciągu kilku sekund, rozszarpywane potężnymi pazurami i kłami. Jednak tak samo jak wszędzie, w naturze również czasami zdarzają się pewne wyjątki od reguły.
Najlepszym dowodem na to, jest zachowanie pewnej lwicy, która po długim polowaniu schwytała młode gnu, które ewidentnie oddzieliło się od swojego stada. Nie byłoby w tym jednak nic dziwnego, gdyby nie to, co lwica zrobiła później.
Zamiast pożreć upolowane zwierzę, zaczęła z ciekawością mu się przyglądać, a wkrótce okazała również pewien rodzaj sympatii i zainteresowania. To, co stało się później, wprawia w jeszcze większe zadziwienie. Do lwicy i „upolowanego” gnu podszedł kolejny lew, który liczył najwyraźniej na łatwy posiłek. Mocno się zdziwił, kiedy został przegoniony przez lwicę, która broniła młodego gnu.
Eksperci, którzy na co dzień zajmują się badaniem i analizą zachowań lwów, nadal nie są w stanie wyjaśnić tego przypadku. Prawdopodobnie motywy tego niezwykłego zachowania już na zawsze pozostaną tajemnicą tej lwicy. Zobaczcie nagranie poniżej: