Ta niesamowita historia wydarzyła się w Wołogdzie. Małe dziecko uciekło z przedszkola i szło ulicą, dopóki nie dostrzegł go jeden z przechodniów. Jego ucieczkę uchwyciła kamera monitorująca, co uświadomiło jego rodzicom, że czas zmienić prywatny żłobek i złożyć odpowiednią skargę.
Jak się później okazało, dziecko opuściło przedszkole tylnymi drzwiami i poszło sobie na spacer. Całe szczęście ktoś dostrzegł dziecko i go w porę uratował. Mogłoby się to skończyć tragicznie…
W żłobku nikt nawet nie zauważył nieobecności dziecka. Dopiero po 8 minutach od ucieczki jedna z nauczycielek zaczęła poszukiwania, bezskutecznie, bo dziecko było już daleko… Możesz obejrzeć wideo z tego incydentu: