fot. tiktok/hunterbbritt
in

Antykoncepcja zawiodła, 20-latka zaszła w ciążę. To, co stało się po porodzie, zaskoczyło nawet lekarzy

Niestety, nie ma idealnej formy antykoncepcji, która zagwarantowałaby 100% skuteczność. Historia pewnej mamy jest na to doskonałym przykładem – pomimo korzystania z wkładki wewnątrzmacicznej, zaszła ona w ciążę.

Nie mogła uwierzyć własnym oczom, gdy zobaczyła po porodzie, co jej synek trzyma w rękach.

Szokujący widok

Wkładki wewnątrzmaciczne to jedna z bardziej efektywnych form antykoncepcji, z skutecznością sięgającą powyżej 98%. Dlatego też, wiele kobiet decyduje się na ten rodzaj ochrony przed ciążą.

Niestety, nawet skuteczna metoda antykoncepcji nie jest w stanie zapewnić 100% ochrony, co potwierdza przypadek 20-letniej Amerykanki Violet Quick. Pomimo 9-miesięcznego stosowania miedzianej wkładki Skyla, zachodzi ona w ciążę, co zdarza się w przypadku ok. 5 na 10 000 kobiet stosujących tę formę antykoncepcji.

Violet czuła się mdło przez około 2 tygodnie, co skłoniło ją do wykonania testu ciążowego. Jej zaskoczenie było ogromne, gdy wynik okazał się pozytywny.

Dziecko urodziło się ze spiralką w ręce

Dziecko, tuż po przyjściu na świat, trzymało w swoich niedużych dłoniach wkładkę domaciczną swojej mamy. Wszyscy byli zaskoczeni tym widokiem.

To zdarzenie zapewne zostanie zapamiętane na długo i będzie przypominać o tym, że nawet najbardziej skuteczne metody antykoncepcji bywają zawodne.

Co o tym sądzisz? Daj znać w komentarzu!