fot. facebook/epoznan.pl
in

Dostrzegł dzieci stojące w otwartym oknie ósmego piętra bloku. Wiedział, że musi działać szybko.

Do niezwykle niebezpiecznego zdarzenia doszło w Poznaniu, gdzie dzieci stały bez opieki na parapecie w otwartym oknie ósmego piętra bloku.

Nagranie z poznańskiego Dębca zostało opublikowane na lokalnej grupie na Facebooku. Dwoje dzieci stało na parapecie, a okno było szeroko otwarte.

Jak relacjonuje autor nagrania, wszystko miało miejsce, 20 lipca, około godziny 20, na ulicy Łozowej w Poznaniu. Mężczyzna mówi, że gdy tylko zobaczył dzieci stojące w oknie, natychmiast zadzwonił po służby. Szybka reakcja mundurowych zapobiegła nieszczęściu.

– Strażakom udało się otworzyć drzwi do mieszkania, prawdopodobnie dzieci były same w domu. Widziałem, że policjant był w tym mieszkaniu, dzieciom na szczęście nic się nie stało – przekazał mieszkaniec Poznania dla portalu Epoznan.pl.

Policja ustali, czy doszło do naruszenia prawa, a także zostanie powiadomiony sąd rodzinny, który przyjrzy się rodzinie i upewni się, że nie dochodzi w niej do zaniedbań.

– Dzieci nakłoniono do tego, by weszły do mieszkania i tak się stało. Po chwili w mieszkaniu pojawił się tata dzieci. Okazało się, że 7-latek i 9-latek przebywali w mieszkaniu sami przez krótki moment – informuje Marta Mróz z biura prasowego poznańskiej policji.

W tym przypadku, szybka reakcja świadków i służb uratowała dzieci. Niestety 2-letnia dziewczynka z Warszawy nie miała takiego szczęścia. Na początku czerwca wypadła z okna na dziewiątym piętrze i zmarła.

Źródło:fakt.pl,epoznan.pl