Wypadki nie są przypadkowe, prawda? Dla Raymonda Bowlinga z Indiany amerykańskiej, ten pamiętny poranek był najlepszym dowodem na prawdziwość tej tezy. Mężczyzna miał dość rzadki i godny pochwały nawyk – nigdy nie pozwalał sobie na drzemki po przebudzeniu.
Raymond był przyzwyczajony do wstawania wcześnie o 5:30 z powodu swojego stylu życia przez wiele lat, a budzik był konsekwentnie ustawiony na ten czas. Ale prawie zawsze jego wewnętrzne instynkty budziły go trochę wcześniej.
„Gdy się budzę, wstaje od razu – to proste…” Ale tego ranka, pierwszy raz zdecydował, że pierwszy raz wciśnie 5 minutową drzemkę na budziku.
„Po chwili usłyszałem straszny huk dochodzący z łazienki i kiedy tam pobiegłem, zobaczyłem… to!”
Dla porównania, zazwyczaj łazienka w domu Bowling wygląda zupełnie inaczej. I żadne drzewa z dachu nie zwisają w dół.
Tamtej nocy była silna burza i ułamany kawałek drzewa wbił się przez dach z ogromną siłą, cudownie utknął w tej pozycji.
Zwróć uwagę, gdzie wbiło się drzewo – w pobliżu zlewu, czyli tam gdzie rano Raymond zwykle myje się i szczotkuje zęby.
Gdyby wstał z łóżka zgodnie ze swoim dawnym nawykiem i zaangażował się w procedury higieniczne, mogłoby się to dla niego skończyć tragicznie. Tego dnia burza naprawdę była groźna – później dowiedział się, że gałąź oderwała się od wielkiego dębu w pobliżu. Ale Raymond spał sobie spokojnie i nawet nie podejrzewał niebezpieczeństwa, przed którym stanął, ale jego intuicja lub coś innego pomogło mu przed tym uciec.
Wniosek:
Zaufaj swojemu instynktowi i mocy snu!
Fotografie: Raymond Bowling / Facebook