Odczuwasz potrzebę stałego dotykania skóry, skubania, zrywania, drapania, wyciskania? Nie robisz tego bez powodu.
Dermatillomania
To rodzaj kompulsyjno-obsesyjnych zachowań objętych wspólną nazwą Dermatillomania.
Kiedy mówimy o zaburzeniu? Gdy nie możesz się powstrzymać, gdy czujesz stałą potrzebę skubania, gdy odczuwać chwilową ulgę przy usunięciu kawałka naskórka, wyciśnięciu pryszcza.
W skrajnym stadium zaburzenie prowadzi do ran, infekcji, poważnych uszkodzeń skóry. W efekcie pogłębiają się zaburzenia emocjonalne. Pojawia się wstyd, wycofanie, poczucie winy. Wielu chorych, rany nie powstrzymują przed kolejnymi uszkodzeniami. To może być przyczyną powstawania blizn, infekcji skórnych, a nawet sepsy.
Jak sobie pomóc?
To zaburzenie natury nerwicowo-lękowej. Pomóc może psychoterapia, silna samokontrola świadomie wydłużająca okresy powstrzymywania się od skubania. Niekiedy trzeba włączyć leczenie dermatologiczne mocno uszkodzonej skóry.
Jeśli czujesz, że sama możesz zapanować nad skubaniem, wydłużaj czas bez dotykania skóry, zajmij ręce na przykład gniotkiem, smaruj skórę balsamem, kremem, maścią. Posmarowana nie zachęca do skubania.
W 75 % przypadków zaburzenie dotyczy kobiet. Najczęściej pojawia się w okresie dorastania. Niezadowolenie z wyglądu, młodzieńczy trądzik, wywołują pierwotne odruchy skubania. Wyciskamy w nadziei szybszego pozbycia się pryszcza, maskujemy niedoskonałości, przywiązujemy do wyglądu skóry wielką wagę. Dotykamy twarzy sprawdzając czy nic nowego nie wyskoczyło i nabywamy odruch, który z czasem coraz trudniej kontrolować.
Jeśli potrafisz zmasakrować twarz wyciskaniem, a potem rozdrapywaniem gojących się ran, lepiej poszukaj pomocy u lekarza.