Epidemia koronawirusa cały czas daje o sobie znać i każdy boi się o to, co przyniesie jutro. Żyjemy w ciągłej niepewności. Przez to też w Internecie pojawia się coraz więcej mitów na temat koronawirusa.
Pojawia się uzasadnione pytanie – czy komary mogą przenosić koronawirusa? Niektórzy stwierdzili, że jest to możliwe, ale gdzie leży prawda? Pewien epidemiolog postanowił wypowiedzieć się w tej sprawie.
Niebawem możemy spodziewać się tych uciążliwych owadów, jakimi są komary. Wręcz niemożliwym jest, aby ustrzec się od ich ukąszenia, przynajmniej raz na jakiś czas. Ekspertka z Krajowego Ośrodka Medycyny Tropikalnej rozwiewa wątpliwości.
Jej słowa mogą uspokoić każdego. Jak się okazuje, nie mamy się czego bać – komary nie przenoszą koronawirusa.
,,Postrzegamy komary jako „brudne strzykawki”, które mogą przenieść wszystkie zarazki. Tak jednak na szczęście nie jest. Kiedy komar kłuje i pobiera krew zawierającą wirusa, wirus szybko kończy „żywot” w jelitach owada. Są oczywiście wirusy, które się do tego przystosowały i w ten sposób się przenoszą (…) ale nie koronawirusy” – tłumaczy doktor Beata Kubicka-Biernat.
Koronawirus nie będzie rozprzestrzeniać się przez te owady. Dlaczego nie jest to możliwe?
,,Aby komar mógł przenieść wirusa, musi się nim zakazić tzn. wirus musi trafić z jelit do gruczołów ślinowych owada. Ten proces trwa od kilku dni do ponad tygodnia. Każdy etap tego procesu stanowi dla wirusa barierę” – mówi epidemiolog.
Poza wypowiedzią epidemiolog, możemy również spodziewać się oficjalnego oświadczenia przygotowanego przez WHO w tej sprawie.
Przekaż tę ważną wiadomość dalej!