Temat specjalnego opodatkowania osób bezdzietnych znów budzi emocje w polskim społeczeństwie. Poseł Marek Jakubiak z Koła Poselskiego Wolni Republikanie proponuje wprowadzenie kontrowersyjnego rozwiązania podatkowego, które może dotknąć miliony Polaków.
Czym jest „bykowe”?
Polityk postuluje wprowadzenie tak zwanego „bykowego” – specjalnego podatku dla singli niemających dzieci. Koncepcja zakłada, że osoby bezdzietne płaciłyby dodatkowe obciążenia finansowe, analogiczne do kwoty 800 plus, jaką otrzymują rodzice.
Jakubiak wprost mówił na antenie Polsat News: „Bykowe trzeba wprowadzić. Dlaczego moje dzieci mają finansować kogoś?” – podkreślając ekonomiczny aspekt swojej propozycji.
Warto przypomnieć, że podobne regulacje już funkcjonowały w Polsce. Za czasów Bieruta wprowadzono przepisy podwyższające podatek dochodowy dla osób bezdzietnych, które zwlekały z posiadaniem potomstwa. Dekret z 1950 roku przewidywał podwyżkę sięgającą jednej piątej podatku.
Podobne rozwiązania już funkcjonują w niektórych krajach europejskich. W Niemczech bezdzietni powyżej 23. roku życia płacą wyższe składki na ubezpieczenia społeczne o 0,25 punktu procentowego. Francja stosuje natomiast system ilorazu rodzinnego, gdzie wielkość rodziny wpływa na wysokość płaconych podatków.
Głosy polityków
Opinie parlamentarzystów w rozmowie z „Faktem” są podzielone. Marcelina Zawisza z Partii Razem ocenia pomysł jako nieludzki:
„To jest nieludzkie wobec osób, które chciałyby, a nie mogą mieć dzieci. Ludzie powinni mieć prawo wyboru.”
Urszula Rusecka z PiS uważa, że warto rozważyć różne formy wsparcia dla rodziców.
Monika Rosa z Koalicji Obywatelskiej podkreśla: „obowiązkiem państwa jest dać rodzicom i rodzinom poczucie bezpieczeństwa tak, aby pary decydowały się na posiadanie dzieci. Nie jest jego obowiązkiem karanie albo zmuszanie do posiadania dzieci.”
Dramatyczny spadek urodzeń
Statystyki są alarmujące. W 2021 roku urodziło się 325 tys. dzieci, w 2022 roku – 291 tys., a w 2023 roku zaledwie 257 tys. Dla porównania, w 1987 roku na świat przyszło ponad 607 tys. dzieci. Eksperci przewidują, że do 2060 roku polska populacja zmniejszy się o prawie 13 proc. i będzie liczyć jedynie 32,9 mln osób.
Specjaliści wskazują, że jedynym skutecznym sposobem na odwrócenie trendu demograficznego jest kompleksowa polityka prorodzinna. Kluczowe są: wsparcie finansowe, poprawa dostępu do mieszkań i opieki zdrowotnej. Czy „bykowe” powróci? Sprawa pozostaje otwarta, a debata zapowiada się bardzo gorąco.
Źródło: Media