Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przygotowuje przełomowe zmiany w zakresie bezpieczeństwa przeciwpożarowego. Nowa propozycja legislacyjna zakłada wprowadzenie obowiązku instalacji czujników dymu we wszystkich lokalach mieszkalnych na terenie Polski.
Czujnik dymu w każdym mieszkaniu?
W kwestii ochrony przeciwpożarowej nasz kraj znacząco odstaje od większości państw europejskich. Podczas gdy w takich krajach jak Irlandia, Wielka Brytania, Francja, Belgia, Holandia, Niemcy, Austria, Finlandia, Luksemburg, Dania, Czechy, Norwegia, Szwecja, Łotwa, Estonia czy Litwa czujniki dymu są standardowym wyposażeniem mieszkań, w Polsce dotychczas brakowało podobnych regulacji.
Sytuacja ta ma ulec diametralnej zmianie za sprawą nowelizacji rozporządzenia dotyczącego ochrony przeciwpożarowej budynków i innych obiektów budowlanych. Projekt nowych przepisów już trafił do rządowego procesu legislacyjnego.
Harmonogram wdrażania nowych przepisów
Wiesław Szczepański, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, podczas posiedzenia sejmu przedstawił optymistyczną wizję: „Mam nadzieję, że 22 listopada dołączymy do krajów, które spełniają takie wymogi.”
Implementacja nowych regulacji będzie przebiegać dwutorowo. Początkowo wymóg instalacji czujników obejmie wyłącznie nowo powstające budynki, gdzie urządzenia będą montowane jeszcze przed oddaniem obiektu do użytku. Dla istniejących już budynków przewidziano pięcioletni okres dostosowawczy.
Odnosząc się do kwestii finansowych, wiceminister MSWiA podkreślił przystępność cenową rozwiązania: „Oczywiście ten okres może być krótszy, zwłaszcza że te czujniki nie są drogie, dlatego że kosztują od 50 do 70 zł, natomiast czujniki dwutlenku węgla to kwota ok. 100 zł.”
Nowe przepisy stanowią znaczący krok w kierunku poprawy bezpieczeństwa mieszkańców. Wprowadzenie obowiązku instalacji czujników dymu może przyczynić się do skuteczniejszego zapobiegania tragicznym w skutkach pożarom oraz zatruciom tlenkiem węgla.
Źródło:Radio ZET