21 tydzień ciąży to dopiero co przekroczony półmetek. Mama czuje już ruchy maleństwa i zaczyna przygotowywać się do porodu, który powinien się odbyć dopiero za prawie 4 miesiące.
Kiedy Courtney Stensrud była w 21 tygodniu ciąży, stało się coś co nie miało się stać. Nieoczekiwanie powitała na świecie swoją córeczkę.
Jej córka urodziła się po 21 tygodniach i 4 dniach ciąży i ważyła jedyne 400 gramów. Przedwczesny poród był spowodowany zapaleniem błon płodowych łożyska.
„Prawdopodobnie jest to przypadek najwcześniej urodzonego dziecka, które przeżyło, jaki odnotowuje medycyna” – napisano w specjalnym raporcie na temat przedwczesnych porodów.
Courtney powiedziała CNN:
„Znane są przypadki dzieci urodzonych w 22. tygodniu ciąży, w 23. tygodniu, ale nikt nie urodził w 21. Wiedziałam, że jej szanse były znikome.”
W wielu szpitalach nawet nie podejmuje się prób ratowania dzieci urodzonych przed 24 tygodniem ciąży.
Doktor Kaashif Ahmad, jeden z głównych autorów raportu na temat wcześniaków, spotkał Courtney tuż po narodzinach jej dziecka.
Ahmad namawiał do zaprzestania sztucznego podtrzymywania małej przy życiu. Wyraził obawy o niedorozwój płuc dziewczynki i bardzo osłabionych naczyń krwionośnych w jej mózgu, co mogło bardzo poważnie komplikować jej zdrowie i życie.
„Słuchałam co do mnie mówi, ale jednocześnie coś we mnie zdawało się krzyczeć: Wierz mocno i cały czas miej nadzieję.”
Intuicja nie zawiodła Courtney. Jej córeczka jest dziś zdrową, szczęśliwą trzylatką.