Atak Rosji na Ukrainę trwa już dwudziesty dziewiąty dzień. Każdego dnia giną niewinni ludzie, którzy nie chcieli wojny. Działania Putina wstrząsnęły całym światem i doprowadziły do prawdziwej tragedii, którą bez wątpienia można nazwać piekłem na ziemi.
Co w tym czasie dzieje się z rodziną prezydenta Rosji? Jak się okazuje, jego córka nie jest zadowolona z tego, co robi jej ojciec. Plany kobiety legły w gruzach.
Zniszczone marzenia córki Putina
Maria Woroncowa-Faasen mierzy się obecnie z wieloma problemami, które między innymi są spowodowane tym, co robi jej ojciec. Kobieta jakiś czas temu rozstała się z ukochanym, a teraz jej plany zawodowe legły w gruzach.
O rodzinie Putina wiemy niewiele. Życie bliskich rosyjskiego polityka wciąż pozostaje tajemnicą. Jest pewne jednak, że ma on dwie córki z małżeństwa z Ludmiłą Aleksandrowną.
Starsza z kobiet ukończyła studia medyczne na Uniwersytecie Państwowym w Petersburgu. Jak wynika z doniesień „Daily Mail”, 36-latka przeżywa teraz trudny czas. Maria Woroncowa-Fassen rozstała się z mężem Jorritem Faassenem, z którym ma syna. Byli małżeństwem od 2010 roku. Miało do tego dojść tuż przed atakiem Rosji na Ukrainę.
Kiedyś mieszkali w Holandii w mieście Voorschoten, jednak musieli opuścić kraj w związku z działaniami Rosji, jakie miały miejsce w 2014 roku. Para znalazła się wtedy w Moskwie.
Kobieta specjalizuje się w leczeniu rzadkich chorób genetycznych u dzieci. Za jakiś czas miała otwierać warte 630 mln dolarów centrum medyczne w Petersburgu. Tak się jednak nie stanie, ponieważ w wyniku działań jej ojca na Rosję zostały nałożone sankcje.