Co jakiś czas dochodzi do tragedii, w którą aż ciężko uwierzyć. Każda z nich utwierdza w przekonaniu, że wystarczy chwila, aby wszystko wywróciło się do góry nogami.
Pewna dziewczynka zrobiła jedną rzecz: nacisnęła guzik. Chwilę później jej 21-letnia mama była już martwa – umierała na oczach dziecka i ukochanego, który nie mógł nic zrobić.
Przez przypadek zabiła matkę
2-letnia córeczka siedziała w samochodzie, a Julia Sharko, jej mama, chciała ją wyciągnąć przez uchyloną szybę. Nie spodziewała się jednak, że dziecko naciśnie przycisk, który zamyka okno. W pobliżu nie było nikogo, kto mógłby jej od razu pomóc i zareagować. Szyba zacisnęła się na jej szyi. Nieprzytomną kobietę znalazł jej mąż, Artur. Wybił szybę, lecz było już za późno – Julia nie żyła.
Wszystko to miało miejsce w urodziny Julii, które świętowała razem ze swoimi przyjaciółmi i rodziną. Zapowiadało się na to, że będzie to naprawdę wyjątkowy i niezapomniany dzień – szybko jednak zamienił się w prawdziwą tragedię.
Teraz dziewczynka będzie wychowywać się bez mamy. Prawda o jej śmierci na pewno w przyszłości będzie dla niej ogromnym ciosem.
Śledztwo policji
Policja wręcz nie miała wątpliwości co do tego, że doszło do nieszczęśliwego wypadku – dziecko nie miało świadomości tego, że robi swojej mamie krzywdę. Nikogo poza tym nie było na miejscu zdarzenia.
Ojciec pozostał bez żony z dwoma córkami. Każdy z przyjaciół i rodziny mógł potwierdzić, że byli wspaniałym małżeństwem. W przyszłości córce przyjdzie się zmierzyć z prawdą, za którą na pewno będzie się obwiniać – choć była tylko dwuletnim dzieckiem.
Toddler ‘kills mum after closing car window on her parent’s neck’ https://t.co/Ho8CuOYqvq
— The Sun (@TheSun_NI) September 12, 2019