fot. freepik, facebook/Dej, mam horom curke
in

Chrzestna dostała szokującą wiadomość od rodziców dziecka. „Uzbierałaś już tyle?”

Pierwsza Komunia Święta, uroczystość sakramentalna w kościele katolickim, jest coraz bardziej postrzegana jako wydarzenie o charakterze komercyjnym, a rodzice skupiają się przede wszystkim na organizacji przyjęcia. Wiele osób stara się, aby dzień ten był dla dziecka niezapomniany, co często wiąże się z dużymi wydatkami.

Zgodnie z zasadami ustanowionymi przez Komisję Wychowania Katolickiego Episkopatu Polski, do Pierwszej Komunii Świętej mogą przystąpić dzieci w trzeciej klasie szkoły podstawowej. Chociaż wtedy stają się pełnoprawnymi członkami kościoła, nadal są młodymi dziećmi marzącymi o wspaniałym przyjęciu i prezentach.

Żądania rodziców

Aby zapewnić swojemu dziecku najlepszą uroczystość, rodzice decydują się często na wynajęcie sali restauracyjnej, aby nie martwić się o organizację posiłków, obsługę gości oraz porządki przed i po imprezie, jak to miało miejsce w przypadku przyjęć domowych. Jednakże, rezerwacja odpowiedniego miejsca w okresie komunijnym bywa bardzo trudna, podobnie jak w przypadku organizacji wesela. Warto więc dobrze przemyśleć, jaką kwotę jesteśmy w stanie przeznaczyć na tzw. talerzyk, ponieważ na finalny koszt wpływa wiele czynników, takich jak lokalizacja, liczba gości, liczba serwowanych dań i czas trwania uroczystości. Szacuje się, że organizacja przyjęcia komunijnego może kosztować około 4000 złotych.

Niektóre rodziny, z powodu dużej kwoty, poproszą o pomoc bliskich w organizacji takiego przyjęcia. Często chrzestni dziecka angażują się w tę kwestię, chociaż nie mają do tego zobowiązań. Tak właśnie było w przypadku pewnej kobiety, która nie mogła uwierzyć własnym oczom, gdy dostała wiadomość w związku z Komunią Świętą w jej rodzinie.

Rodzice zwrócili się do chrzestnej swojego dziecka z żądaniem finansowym. W wiadomości od rodziców do chrzestnej można przeczytać, że rodzice zapłacili już zaliczkę za wynajęcie sali na kwotę 2000 złotych, a całość przyjęcia kosztować ma około 12 000 złotych. Następnie pytają, czy chrzestna uzbierała już tyle pieniędzy dla dziecka, aby pomóc w pokryciu kosztów.

„Teściowa wspominała, że masz odłożone pieniądze dla mojego dziecka. Za rok jest komunia. Zapłaciliśmy zaliczkę za salę 2 tys. zł. Całość wyniesie jakieś 12 tys. Uzbierałaś już tyle? O sukienkę nie trzeba się martwić, bo babcia zasponsoruje – czytamy. – Oczywiście jesteś zaproszona” – dodaje rodzic.

Dalsza część rozmowy jest jeszcze bardziej szokująca. Kiedy chrzestna napisała, że swoje oszczędności wydała na swoje marzenie, czyli hodowlę alpak, rodzic oburzył się i zwyzywał chrzestną swojego dziecka.
„Ty masz coś z banią. Jak ja teraz wytłumaczę dziecku, że nie będzie przyjęcia bo ciocia sobie zoo wymyśliła. Chora jesteś na łeb. Wyp*******. Wiedziałam że jesteś beznadziejną chrzestną.” – podsumował rodzic.

Całą rozmowę możemy przeczytać poniżej na Facebooku:

Internauci są oburzeni treścią wiadomości. Większości z nich nie mieści się w głowie to, jak można tak do kogoś napisać.

„Nie mówcie, że to na serio!” – czytamy.

„Ale miło, że chociaż zaproszona” – dodaje ktoś inny.

A Ty? Co o tym sądzisz?

Źródło: parenting.pl