fot. tiktok/oskarowe_zycie
in ,

Polak ujawnia ceny w Chorwacji. Czy to już koniec tańszych wakacji dla Polaków?

W Polsce i na całym świecie ceny rosną, a inflacja przekracza 18 procent, co oznacza, że coraz więcej ludzi ma trudności z kupowaniem podstawowych produktów i usług. Wraz z nadchodzącymi wakacjami wiele osób zastanawia się, czy będą w stanie sobie na nie pozwolić. Jednak okazuje się, że nawet popularna destynacja wakacyjna Polaków, Chorwacja, nie jest już taka tania.

Tiktoker pokazuje ceny w Chorwacji

Jeden z użytkowników TikToka postanowił zbadać, jak wyglądają ceny w Chorwacji w 2023 roku. Okazało się, że nie są one zachęcające.

Na przykład kawa nad morzem kosztuje już 3 euro, czyli około 14 złotych. Podobna cena jest powszechna w polskich kawiarniach, ale jeśli chcemy dodatków, takich jak spienione mleko, musimy liczyć się z wydatkiem nawet do 20 złotych.

Jeśli jesteśmy głodni i chcemy spróbować lokalnych specjałów, warto zainwestować w burek – rodzaj nadziewanego placka popularnego w krajach śródziemnomorskich i arabskich. Taki przysmak można dostać za około 2 euro, czyli prawie 10 złotych. Jednak dla rodziny czteroosobowej podwieczorek z burekiem wyniesie 40 złotych, a na obiad wiadomo, że każdy będzie chciał zjeść coś bardziej treściwego.

Jeśli chodzi o obiady, w Chorwacji kosztują one około 15 euro od osoby, czyli około 70 złotych. Co oznacza, że za cztery osoby musimy liczyć się z wydatkiem nawet 280 złotych.

Ceny paliw w Chorwacji są porównywalne z polskimi, a diesel jest nawet tańszy – kosztuje około 1,40 euro, czyli około 6,56 złotych.

Czy warto więc wyjeżdżać na wakacje do Chorwacji? To już zależy od indywidualnych preferencji i możliwości finansowych. W obliczu rosnących cen wielu osób zastanawia się, czy nie lepiej wybrać bardziej oszczędną opcję lub w ogóle zrezygnować z wyjazdu.

@oskarowe_zycie

Moim zdaniem jest dosyć drogo, uprzedzając komentarze. W Chorwacji zarobki są poniżej śr. W Polsce. Ceny wynikają z dosyć dużej zależności kraju od importu oraz turystów, więc każdy próbuje zarobić na nich jak najwięcej. Ceny jednak w stosunku całorocznym nie zmieniają się wcale, a większość lokali zimą po prostu się zamyka.

♬ original sound – Oskar Bryja