in ,

Pies był bezdomny i cierpiał na bolesną chorobę skóry. Dziś słowa jego właściciela wzruszają każdego do łez.

W sierpniu 2017 r. Organizacja ratunkowa Border Collie Rescue & Rehab z siedzibą w Teksasie postanowiła sprowadzić słodkiego psa o imieniu Kong. Jednoroczny Border Collie miał ciężkie życie. Mieszkał w schronisku w Oklahomie i cierpiał z powodu bolesnej choroby skóry i oparzeń słonecznych, które zmieniły jego skórę na jasno-różową.

Pies był początkowo nieśmiały, ale po tym, jak Border Collie Rescue pracował z nim, zaczął powoli wracać do siebie i ufać ludziom.

Jego skóra zaczęła się goić, a jego sierść zaczęła odrastać. Gdy poczuł się lepiej, Border Collie Rescue stworzył dla Konga profil adopcyjny na swojej stronie internetowej.

Mężczyzna o nazwisku Craig Hartsell zobaczył profil Konga i od razu wiedział, że Kong jest dla niego idealnym psem.

„Przejrzałem jego profil i od razu zakochałem się w nim i w opisie, który umieścili na stronie.” – powiedział Hartsell dla Dodo. – „Chciałem go adoptować. Opisałem siebie w wiadomości. Odpisali, że na pewno będziemy z Kongiem najlepszymi przyjaciółmi.”

Hartsell zajął się papierkową robotą adopcyjną, a po kilku wywiadach i wizytach domowych adopcja została zatwierdzona. Kiedy podpisywał oficjalne dokumenty adopcyjne, postanowił zmienić imię Konga na ZIB, który był słynnym sowieckim kosmicznym psem.
 
„Czułem, że to pasuje do mojego psa, ponieważ był po prostu zagubiony, dopóki ktoś się nim nie zajął i nie pomógł mu wrócić do zdrowia. Teraz on i ja jesteśmy razem w gwiazdach!”
 
Przyjaciel Hartsella zrobił niesamowite zdjęcie jemu i ZIBowi.
 

 
Hartsell powiedział The Dodo o chwili, kiedy zrobiono to zdjęcie:
 
„Wręczono mi smycz … Szedłem z psem, nadałem mu nowe imię i zapytałem, czy chce wrócić ze mną do domu.” – powiedział Hartsell. „ZIB, mam zamiar nazwać cię ZIB. Podoba Ci się to? Chcesz wrócić ze mną do domu, ZIB? „Siedział przede mną, patrzył mi w oczy, a potem przytulił mnie i pochylił głowę. To było urocze; Nigdy nie zapomnę tej chwili. „
 
ZIB przeszedł niesamowitą metamorfozę dzięki pomocy, którą otrzymał od ludzi o wielkich sercach.
 

 
Hartsell uwielbia ZIBa i nie wyobraża sobie życia bez niego. On mówi:
 
„Wiem, że ten biedny szczeniak był kiedyś zaniedbany, a wszystko, czego chciał, to być kochanym – i codziennie daję mu tę miłość, to jest niesamowite.”
 

 
Podziel się tą wzruszającą historią na Facebooku!