Protest kobiet, który rozpoczął się po ogłoszeniu decyzji sędziów Trybunału Konstytucyjnego dotyczącej aborcji, cały czas trwa. Na ulicach wciąż pojawiają się oburzeni Polacy chcący wyrazić swój sprzeciw.
W czasie protestu w poniedziałek w Warszawie doszło do porażających scen, które nie powinny mieć miejsca.
Porażające sceny podczas interwencji policji
Od czasu ogłoszenia wyroku Trybunału Konstytucyjnego minęło już 19 dni. Protesty jednak dalej trwają, a w poniedziałek doszło do naprawdę okrutnej interwencji policji.
22 października 2020 roku zapadła decyzja o tym, że prawo do aborcji w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub jego nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu jest niezgodne z Konstytucją RP. Na ulicach pojawili się Polacy w każdym wieku, także starsi ludzie.
W poniedziałek dochodziło do kolejnych blokad. W Warszawie zablokowana została trasa Łazienkowska na wysokości ul. Marszałkowskiej, doszło do interwencji policji – wszystko nagrał dziennikarz „Radia Zet”, aż włos się jeży na głowie.
Na nagraniu, które zostało opublikowane na Twitterze możemy zobaczyć, jak funkcjonariusze siłą zatrzymują przedstawicielkę ruchu Polskich Babć, czyli starszych kobiet biorących udział w protestach.
Ul. Książęca zablokowana. Jedna z tzw. Polskich Babć została brutalnie siła wyciągnięta przez policję @RadioZET_NEWS #strajkkobiet pic.twitter.com/oBWBReJHGI
— Piotr Drabik (@piotrdrabik) November 9, 2020
W sieci zagrzmiało od nieprzychylnych komentarzy w stronę policjantów, którzy zaczęli szarpać starszą kobietę.
„@PolskaPolicja @Policja_KSP widzę samych bohaterów tam. Na pewno ta pani była strasznie niebezpieczna dla otoczenia, że ja tak wyszarpaliście” – pisze jeden z użytkowników Twittera.
„Ale zuchy! No ja wymiękłam na takich herosów! Wooow! Wiwat niech żyje policja” – ironizuje internautka.
„Oni wiedzą jak zmotywować ludzi.”