Fotografie: Youtube/Gardner Quad Squad
in

8 lat starała się o dziecko. Kiedy poszła na USG, lekarz nie dowierzał w to, co widzi na ekranie.

Kiedy para zaczyna starać się o dziecko i okazuje się, że w ich przypadku to nie takie proste zaczyna się wyścig z czasem.

Nie można czekać w nieskończoność zanim podejmie się leczenie, które w niestety w wielu przypadkach także okazuje się bezskuteczne.

Ashley i Tyson Gardnerowie 8 lat podejmowali rozliczne próby i badania. Niestety wszystkie metody okazały się przynosić im jedynie rozczarowanie bez pozytywnych efektów.

Byli bliscy rezygnacji i poddania. Coraz częściej zastanawiali się czy zostanie rodzicami nie jest poza zasięgiem ich marzeń.

Zdecydowali się na próbę in vitro. Kiedy udało im się zebrać odpowiednią sumę pieniędzy podjęli to ryzyko, choć szanse mieli nikłe. Wiedzieli, że na kolejną próbę nie będą mogli sobie pozwolić.

To był trudny okres kontroli, badań, leków. Szczęśliwie lekarzom udało się wyhodować dwa zarodki i wszczepić Ashely. Tylko potencjalni rodzice wiedzą jak trudno czekać na informację czy któryś z zarodków się zagnieździł i rozwija.

Jakież to było szczęście gdy dowiedzieli się, że się udało i Ashley jest w upragnionej ciąży. Byli tak szczęśliwi, że na pierwsze usg zabrali ze sobą fotografa, by uwiecznił tę radosną chwilę.

Ale to badanie przebiegło nie tak jak się spodziewali.
 
Sam lekarz nie dowierzał w to, co widzi na ekranie. Oba zarodki się podzieliły i zagnieździły. W efekcie Ashley nosiła w brzuchu czworaczki!
 

 
Oto jej mina gdy się o tym dowiedziała.
 

 
Statystyki nie kłamią to przypadek jeden na 70 milionów.
 
Ich szczęście pomnożyło się razy cztery. Ciąża przebiegła bez większych sensacji. Ashley i Tyson zostali upragnionymi rodzicami czterech dziewczynek.
 
Założyli stronę na facebooku, gdzie można śledzić losy wesołej gromadki.
 

 
Tak nieprzewidywalne potrafi być życie.