W ostatnim czasie na TikToku pojawił się niebezpieczny trend. Lekarze łapią się za głowy. Pod żadnym pozorem nie próbuj robić tego w domu! Może nieść to za sobą poważne konsekwencje, od których nie będzie odwrotu.
Pandemia koronawirusa sprawiła, że coraz więcej osób, zamiast udać się do lekarza, edukuje się przez Internet i korzysta z metod, które nie są dobre dla zdrowia. W sieci pojawiło się wiele niebezpiecznych trendów. Wśród nich znajduje się piłowanie zębów domowym sposobem.
Apel stomatologa
Stomatolog Monika Stachowicz z Centrum Periodent w Warszawie w rozmowie z portalem kobieta.interia.pl wypowiedziała się na temat niebezpiecznego trendu, który pojawił się na popularnej aplikacji TikTok.
Niektórzy rezygnują z wizyty u stomatologa i samodzielnie chcą zadbać o swoje zęby. Może to mieć jednak zupełnie odwrotny skutek. Internauci zaczęli piłować swoje zęby pilnikiem. Lekarz stomatolog ostrzega, aby nigdy tego nie robić!

„Piłowanie zębów to fatalny pomysł. Możemy uszkodzić szkliwo, czyli cienką, zewnętrzną tkankę, która działa jak ochronny pancerz dla zębów. Na dodatek jest to tkanka, która nie odrasta, w przeciwieństwie do paznokci. Następnie starcie szkliwa może odsłonić leżącą głębiej zębinę, a znajdujące się w niej kanaliki zębinowe będą łatwiej przewodzić bodźce i powodować nadwrażliwość zębów” – informuje specjalistka.
Piłowanie zębów domowym sposobem może doprowadzić do tego, że będziemy mieć wady zgryzu lub burksizm. Jeśli decydujesz się na taki zabieg, to tylko u specjalisty, który wie, jak ma to zrobić, aby było bezpiecznie.
„U pacjentów wykonuje się czasem zabieg spiłowania zębów, jest nim np. stripping. Polega on na pionowym szlifowaniu zębów i wykonywany jest ze wskazań ortodontycznych lub estetycznych. Taką procedurę wykonuje się jednak w kontrolowany sposób i za pomocą specjalistycznych narzędzi m.in. cienkich wierteł czy pasków ściernych” – stwierdza stomatolog Monika Stachowicz w rozmowie z kobieta.interia.pl.
Koniecznie podziel się tymi ważnymi informacjami z innymi!