in

Wątpiła w pandemię, teraz ostrzega Polaków „Nie mam porównania z niczym, co dotychczas przeżyłam”

Kobieta przez długi czas myślała, że pandemia koronawirusa to jedna wielka pomyłka i nie ma się czym w ogóle przejmować. Kiedy w końcu sama zachorowała, od razu zmieniła zdanie. Teraz postanowiła ostrzec wszystkich Polaków przed tym, co może, choć nie musi ich spotkać.

Po tym, jak zachorowała przyznała, że nigdy w życiu nie czuła się gorzej. Dopóki się nie zaraziła, była przekonana, że wszelkie środki ostrożności są po prostu niepotrzebne i śmieszne.

Historia Anty-Covid-Anki

Internautka postanowiła zwierzyć się ze swojej historii i zaapelować do Polaków o to, aby nie robili sobie żartów. Kobieta nazwała siebie Anty-Covid-Anką i dopóki nie zachorowała, była pewna, że nic jej nie grozi.

„Zachorowałam na nieistniejącą, według dawnej mnie, chorobę. Strasznie głupio przyznać się do własnej ignorancji, ale czuję, że powinnam, bo wstydzę się bardzo na myśl, że byłam taka naiwna i w dodatku przekonywałam innych, że COVID-19 to tylko wymyślona i oczywiście realizowana Plandemia” – pisze kobieta na Facebooku.

Anty-Covid-Anka podkreśliła, że czegoś takiego w swoim życiu jeszcze nie przeszła. Pierwsze objawy pojawiły się u niej miesiąc temu i przez 3 tygodnie uniemożliwiały normalne funkcjonowanie.

„Ból głowy przyszedł nagle i był tak wielki, że żadne przeciwbólowe nie zadziałały. Potem wjechał czołg na wszystkie kości. Bolały nawet zęby, też wszystkie. Nie mam porównania z niczym, co dotychczas przeżyłam, tak dziwne i dojmujące było uczucie rozbicia i udręczenia” – opisywała kobieta.

„Absolutny brak apetytu, w końcu jak jeść cokolwiek, jeśli nie masz ani węchu ani smaku, po plecach wciąż krąży taki zimny prąd, jakby tam się umiejscowił i postanowił zostać na zawsze […] dodatkowa atrakcja to omdlenie w łazience… Ciekawy widok zastał mąż, gdy wszedł zaniepokojony moją nieobecnością” – dodaje.

Kobieta przyznała, że nie jest łatwo przyznawać się jej do swojej ignorancji, jednak poczuła, że nie ma innego wyjścia i musi ostrzec Polaków, którzy tak jak ona wątpili w istnienie pandemii.

„Napisałam otwarcie o moich doświadczeniach, abyście nie lekceważyli tej choroby. Kiedyś, jeszcze niedawno, pytałam znajomych czy znają kogoś, kto chorował na COVID, bo wierzyłam, że skoro nie znam nikogo, to znaczy, że to jakaś ściema i fikcja. Dziś już nie spytam. Znam jedną taką Ankę, co chorowała i nawet wyzdrowiała” – kończy swój wpis.

Podziel się tym ważnym apelem z innymi!

Źródło: Wprost