in

Jedna z bliźniaczek urodziła się z 10% mózgu. Lekarze byli pewni, że umrze tuż po porodzie.

Już będąc w ciąży, mama bliźniaczek wiedziała, że jedna z córek urodzi się chora. Lekarze powiedzieli, że jej wada jest na tyle duża, iż dziecko umrze po porodzie. Jednak noworodek wykazał się ogromną wolą walki. Żyje, mimo iż część jej mózgu znajdowała się poza czaszką.

Nie dawali jej szans na przeżycie

Przyszli rodzice bardzo cieszyli się na wieść o ciąży bliźniaczej. Niestety badanie wykonane w 13 tygodniu ciąży wykazało, że jedno z dzieci nie rozwija się prawidłowo. Kobieta przeszła serię badań, po których lekarze wystawili diagnozę – przepuklina czaszkowa. Ta choroba jest niczym wyrok – lekarze kazali przygotować się rodzicom na najgorsze.

Niezwykła wola życia

Rodzice nadali córkom imiona: Aniyah i Sophia. Kiedy tylko dzieci przyszły na świat, Aniyah została zabrana na operację ratującą jej życie. Lekarze musieli usunąć 90% mózgu, który znajdował się poza czaszką. Ta poważna i skomplikowana operacja nie dawała jednak dużych szans na przeżycie. Bali się chwili, gdy trzeba będzie ją odłączyć od aparatury.

Ale Aliyah potrafiła oddychać samodzielnie. Po powrocie do domu mogła nawet zacząć jeść normalnie, a nie jak do tej pory przez sondę. Obecnie bliźniaczki mają już 3 lata, a Aliyah wciąż ma w sobie tą samą wolę walki.