W ostatnim czasie w jednym z hipermarketów w Ostrowcu Świętokrzyskim miała miejsce sytuacja, która odbiła się głośnym echem w sieci. Pewna 38-latka uznała, że policzy artykuły spożywcze i chemiczne jako jabłka.
Przekręt przy kasie samoobsługowej nie uszedł jej na sucho. Kobiecie grozi teraz do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Nieudane oszustwo
Wszystko miało miejsce w zeszłą sobotę, tj. 15 października. Ochrona zatrzymała 38-latka w jednym z hipermarketów Ostrowcu Świętokrzyskim. Policja dostała zgłoszenie i od razu zatrzymali podejrzaną.
Jak się okazało, kobieta postanowiła włożyć do dwóch torebek artykuły chemiczne i spożywcze i zważyć je jako jabłka. Wiedziała, że w ten sposób kwota do zapłaty będzie o wiele niższa.
Jak przypominają funkcjonariusze policji, takie działanie jest oszustwem i bez względu na wartość strat traktowane jest jako przestępstwo.
„38-latka naraziła market na straty w kwocie ponad 230 złotych. Jeszcze tego samego dnia kobieta usłyszała zarzut” – poinformował rzecznik prasowy KPP w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Kobiecie grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
„Zgodnie z kodeksem karnym przestępstwo oszustwa zagrożone jest karą od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności” – przekazuje Komenda Powiatowa Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim.