Czasami zdarzają się rzeczy, których nie możemy przewidzieć. Wydaje się, że jesteśmy bezpieczni i nic złego nie może się stać, a za chwilę dochodzi do tragedii. Tak było w przypadku pewnej rodziny, która po prostu wybrała się na spacer.
To miała być rodzinna wycieczka, którą każdy będzie dobrze wspominać. Tymczasem na oczach chłopców w wieku 3 i 6 lat, rozegrało się coś, czego nikt z rodziny nie zapomni do końca życia.
Ostatni spacer
Rodzina Hildreth wybrała się na wycieczkę w okolicy Yorkshire Wolds. Jessica razem ze swoimi synkami – 6-letnim Tommym i 3-letnim Harrym tylko czekali na to, aby móc miło spędzić ze sobą czas.
Nic nie zapowiadało tragedii. Wtedy 23-letnia mama zasłabła i upadła na środku łąki. W pobliżu nie było nikogo, kto mógłby pomóc. Gdy na miejscu pojawili się ratownicy, było już za późno.
Kobiety nie udało się reanimować. Wyszło na jaw, że dostała zawału serca. Tego nikt się nie spodziewał – kobieta zawsze była radosna i pełna energii. I przede wszystkim jej młody wiek nie zapowiadał takiej tragedii…
Teraz rodzina próbuje otrząsnąć się po stracie. Najcięższym doświadczeniem z pewnością było to dla synków kobiety, którzy na wszystko patrzyli i nie potrafili pomóc swojej mamusi.
Przed śmiercią młoda kobieta założyła swoją firmę, która pomagała w opiece nad dziećmi. Działalność została wstrzymana na czas pandemii.
Gdyby pomoc nadeszła szybciej, bardzo możliwe, że 23-latka nadal by żyła.
Okazało się, że istnieje specjalna aplikacja, która umożliwia szybkie wezwanie pomocy i oznaczenie swojego położenia bez konieczności podawania współrzędnych. Aplikacja to what3words – warto ją mieć, kiedy spędzamy czas poza miastem, z dala od ludzi, którzy mogli by nam ewentualnie pomóc.