fot. freepik.com
in

Eksperci przekazali smutną prawdę o przyszłości rodzących się teraz dzieci. Musimy się z tym zmierzyć

Eksperci nie mają wątpliwości co do tego, że dzieci, które rodzą się w tych czasach, czeka nieco inna przyszłość niż myślimy.

Wiek emerytalny może zostać przedłużony w trakcie ich życia nawet o 10 lub 20 lat. Cykl życia może ulec zmianie. To tylko kropla w morzu tego, co może nastąpić w świecie przyszłości.

Różne wskaźniki sugerują, że nawet 50% dzieci, które rodzą się na zachodzie mogą dożyć aż 105 lat. Na pierwszy rzut oka jest to bardzo pozytywna wizja przyszłości, jednak warto się w to zagłębić. Im dłużej ludzie żyją, tym bardziej jest obciążony system emerytalny i medyczny.

Dłuższe życie i zagrożenia z tym związane

Autorzy książki „100-letnie życie”, Lynda Gratton i Andrew Scott mają dla nas pewną wizję przyszłości, która niesie za sobą wiele zagrożeń. Zdaniem autorów władze poszczególnych państw powinny już przygotowywać się na to, że ludzie będą żyć dłużej niż dotychczas – będą mogli żyć nawet ponad sto lat.

Jeśli chodzi o zagrożenia z tym związane, to na pewno trzeba wspomnieć o widmie władzy osób starszych, przez to, że będą mieli większość w wyborach. Może dojść do zapaści systemu emerytalnego, a także poważnych problemów w służbie zdrowia, które mają miejsce już w pewnym stopniu dzisiaj. Pojawia się również obawa, że ludzie przestaną wydawać pieniądze.

W XVI wieku ludzie nie dożywali nawet 40. lat, w Polsce jeszcze w 1931 roku przeciętna trwania życia to niecałe 50 lat, a na obecną chwilę wynosi ona 79. Jest więc oczywiste, że średnia długość życia stale się wydłuża, dzięki rozwojowi medycyny i technologii.

Eksperci twierdzą, że im dłużej człowiek będzie żyć, tym dłużej będzie żyć w zdrowiu – nie jest więc oczywiste, że za jakiś czas wiek 80. lat będzie uznawany za bardzo sędziwy.

Władze powinny przygotować się na to, że średnia długość życia wzrośnie – może to skutkować dużymi zmianami w edukacji, pracy czy emeryturze.

Źródło: Forsal