in

Ratownicy znaleźli zaniedbanego psa. Gdy dokładnie go przebadali, odkryli coś wstrząsającego!

Gdy pracownicy organizacji ratującej zwierzęta Reggie’s Friends dostali zawiadomienie o zaniedbanym psie leżącym na starym fotelu, natychmiast udali się we wskazane miejsce.

Był w opłakanym stanie. Nadano mu imię Aniken.

Na ciele Anikena ratownicy zobaczyli wielkie, zaognione rany. Od razu zabrali go do weterynarza.

Po dokładnych oględzinach weterynarz miał dla ratowników szokujące wieści.

“To jeden z najgorszych przypadków, jakie kiedykolwiek dane mi było zobaczyć. Myślę, że Aniken służył jako przynęta w czasie treningów psów przygotowywanych do nielegalnych walk.” – powiedział weterynarz.

Podejrzenia lekarza niestety potwierdziły się. Aniken nie miał zębów, które zostały usunięte po to, by nie mógł się bronić przed psami, które na nim miały ćwiczyć agresję.

Jego rany były nie zagojone i zainfekowane, ponieważ ktoś zszywał je samodzielnie. I najwyraźniej nie po to, by Aniken wyzdrowiał, ale by dłużej posłużył do treningów…


 
Aniken musiał pozostać w szpitalu. Cały personel bardzo go polubił i głęboko współczuł z powodu tego, co przeszedł. Jedna z pielęgniarek przyniosła mu pluszowego słonia, którego Aniken bardzo polubił.
 

 
Rany goiły się wolno. Aniken zamieszkał w schronisku do całkowitego wyzdrowienia. Potem czekał na nowy dom.
 

 
“Aniken wciąż jest wystraszony. Musi minąć trochę czasu, zanim wyjdzie ze swojej skorupy i zrozumie, że jest wśród ludzi, którzy go kochają i dbają o niego.”
 

 
“Jesteśmy szczęśliwi, że udało się go uratować. Aniken już nigdy więcej nie zazna krzywdy ze strony człowieka.”
 

 
Na szczęście znalazła się odpowiednia osoba do opieki nad tym nieszczęśnikiem. Aniken zamieszkał w nowym domu. Powoli się otwiera i stał się bardziej przyjazny. Ma także dwóch psich przyjaciół. Na początku, po tak traumatycznych przejściach bał się psów, ale teraz już rozumie, że nikt nie chce, by cierpiał.
 
Mamy nadzieję, ze będzie kiedyś radosny i szczęśliwy. Zasługuje na to, szczególnie po tym co go spotkało!

Źródło i Fotografie: thedodo.com