fot. freepik.com
in

Zjadł zakażone sushi. 25 dni później lekarze amputowali mu rękę, bo pasożyt zjadał go żywcem.

Jeśli jesteś miłośnikiem sushi to ten artykuł jest dla Ciebie. Powinieneś być świadomy płynących ze spożywania sushi zagrożeń. Większości da się uniknąć przestrzegając ważnych zasad.

Nie każdy bowiem zdaje sobie sprawę co tak naprawdę zjada. Wiele zależy od tego, czy sam przygotowujesz sushi czy masz ulubione miejsce, które je serwuje.

71-latek z Korei Południowej także uwielbiał sushi, ale zamiłowanie do surowej ryby przypłacił amputacją ręki. Już po 12 godzinach od spożycia na skórze dłoni pojawiły się wrzodziejące zmiany, które powiększały się, a dłoń mocno spuchła.

Owrzodzenie było bolesne. Mężczyzna trafił do szpitala. Badanie wykazało zakażenie mięsożernym pasożytem. Walka z nim trwała 25 dni, jednak konieczna okazała się amputacja ręki.

Czy jedzenie sushi jest bezpieczne?

Potrawa z surowej ryby może zawierać pasożyty, wirusy i metale ciężkie. Dlatego niezmiernie ważne są warunki przechowywania.

Głębokie schłodzenie ryby zabija pasożyty, ale nie zapobiegnie wirusowi wywołującemu zapalenie wątroby typu A.

Ryby mogą być także skażone metalami ciężkimi, którymi zatrucie objawia się biegunką, wymiotami i bólami brzucha.

Bezpieczniejsze będzie sushi z dobrej restauracji niż takie przygotowane w domu. Restauracje mają chłodnie, w których można schłodzić żywność do temperatury nawet -35 stopni C.

Źródło i fotografie: dailymail